Od dziewięciu lat na Podkarpacie przyjeżdża grupa Żydów z całego świata, urodzonych w tym regionie. Przyjeżdżają, aby oddać hołd Polakom, którzy ratowali ich rodziny, aby mówić o przedwojennej historii Polski, historii żydowskich miasteczek, w których teraz mieszkają tylko Polacy – „przyjeżdżają, bo mimo że wyjechali z Polski, to Polska nie wyjechała z nich”. Obchody Międzynarodowego Dnia Pamięci o Holokauście są tu niemalże jedynymi okazjami, aby wspomnieć historię Żydów.
W tym roku przyjechało 20 osób. Przez pięć dni, poprzedzających dzień obchodów (27.01.2017), małe grupy odwiedziły aż 37 miejscowości. Każde spotkanie przygotowała lokalna społeczność: samorządy, szkoły, biblioteki. Nie było jednego scenariusza, ale właśnie dzięki temu zawsze było ciekawe, często wzruszająco. Przychodziły rodziny Polaków odznaczonych medalem Sprawiedliwych Wśród Narodów Świata (sami odznaczeni już najczęściej nie żyją). W niektórych miejscowościach specjalnie na ten dzień mieszkańcy przygotowali wystawy o żydowskiej historii. Niemal zawsze występował miejscowy zespół muzyczny, grający piosenki izraelskie lub utwory z repertuaru Teatru Żydowskiego. Odbywały się odczyty lokalnych historyków, gry miejskie i konkursy dla młodzieży. Najbardziej niezwykły przebieg miały spotkania w małych wsiach. Tam gośćmi spotkań byli często mieszkańcy, powracający do wspomnień dzieciństwa, nawet jeszcze z okresu międzywojnia. Nieraz zdarzało się, że ktoś wstawał, mówiąc: „Pięćdziesiąt metrów stąd, pod ulicą, jest pochowana Żydówka Judit (...), a tam, koło nasypu, jest 11 Żydów, którzy uciekli z transportu do obozu śmierci, ale Niemcy ich złapali i rozstrzelali...”.
Wydarzenia nieraz budzą gorące emocje. Zdarza się, że ocaleni, którzy stracili rodziny z rąk granatowej policji lub zostali wydani przez szmalcowników, czują uraz do Polski. Nie chcą tu przyjeżdżać, nie chcą też, aby ich najbliżsi to robili, co wywołuje sprzeczki w rodzinach. Raz zdarzyło się też, że obok nazwisk gości honorowych jednym tchem wymieniono lokalnych przedstawicieli Młodzieży Wszechpolskiej. W takich sytuacjach rozmowa prowadzi do porozumienia. To chyba jedyne obchody Międzynarodowego Dnia Pamięci o Holokauście w Polsce utrzymane w formie osobistych spotkań przedwojennych Żydów ze współczesnymi mieszkańcami byłych sztetli.
Pomysłodawcą i organizatorem obchodów jest historyk, prof. Wacław Wierzbieniec z Uniwersytetu Rzeszowskiego. Uroku całej historii dodaje to, że organizatorzy nie chwalą się obchodami w mediach. Od 9 lat organizują je prywatnie, dzięki wsparciu lokalnych biznesmenów i licznych doktorantów profesora, za to bez udziału, a może nawet – wbrew „wielkiej” polityce.
W tym roku obchody Międzynarodowego Dnia Pamięci o Holokauście na Podkarpaciu odbyły się w: Krośnie, Rymanowie, Brzozowie, Błażowej, Zagórzu, Ustrzykach Dolnych, Birczy, Mielcu, Dubiecku, Jarosławiu, Sanoku, Przeworsku, Grodzisku Dolnym, Dębicy, Tarnobrzegu, Wielopolu Skrzyńskim, Ulanowie, Przemyślu, Łańcucie, Gniewczynie Łańcuckiej, Dukli, Nowym Żmigrodzie, Sędziszowie Małopolskim, Baranowie Sandomierskim, Jaśle, Zarszynie-Nowosicach, Horyńcu Zdroju, Bełżcu, Kolbuszowej, Markowej, Kołaczycach, Lesku, Dydni, Dynowie, Lubaczowie, Leżajsku, Strzyżowie i Rzeszowie.
Jan Gebert
Zespół Wirtualnego Sztetla uprzejmie dziękuje Autorowi za bezinteresowne udostępnienie relacji, opublikowanej pierwotnie na portalu społecznościowym Facebook.