Landau Margalit (Emilka) (1926 ? – 18.01.1943) - działaczka Ha-Szomer ha-Cair.
Margalit urodziła się w Warszawie jako córka Aleksandra Landaua (inżyniera, syjonisty, współwłaściciela fabryki wyrobów drzewnych przy Gęsiej 30, w getcie kierownika szopu stolarskiego, w który Niemcy przekształcili fabrykę, współpracownika Oneg Szabat).
Margalit przed II wojną światową należała do Ha-Szomer ha-Cair. Po wybuchu wojny i utworzeniu w Warszawie getta zaangażowała się w działalność konspiracyjną. Należała do Żydowskiej Organizacji Bojowej.
17 sierpnia 1942 r., w czasie akcji likiwidacyjnej getta warszawskiego, Niemcy złapali ją i razem z towarzyszami (m.in. Eliahu Różańskim i Mordechajem Growasem) zagnali na Umschlagplatz, a potem załadowli do pociągu do niemieckiego nazistowskiego obozu zagłady w Treblince. Udało jej się wyskoczyć z pociągu i wrócić do getta. 29 października 1942 r. razem z Różańskim i Growasem wzięła udział w zamachu na szefa Żydowskiej Służby Porządkowej Jakuba Lejkina.
Po wielkiej akcji likwidacyjnej ważnym miejscem konspiracji stał się szop Landaua (ojca Margalit) przy Gęsiej 30, gdzie przygotowywano się do zbrojnego oporu na wypadek likwidacji getta. W tej grupie znajdowała się też Margailt Landau.
18 stycznia 1943 r., kiedy Niemcy rozpoczęli kolejną akcję wysiedleńczą, Margalit wraz z grupą towarzyszy z Ha-Szomer ha-Cair pod dowództwem Mordechaja Anielewicza wmieszała sie w tłum ludzi prowadzonych przez Niemców na Umschlagplatz. Przy skrzyżowaniu ul. Zamenhofa i Niskiej na sygnał dany przez Anielewicza, Margalit rzuciła granat w grupę Niemców. Rozpoczęła się strzelanina. Grupa bojowców zdołała zabarykadować się w niewielkim budynku przy ul. Niskiej. Niemcy nie mogąc ich wyciągnąć żywcem, podpalili dom. Z grupy bojowców ocalał jedynie Mordechaj Anielewicz. Margalit zginęła wraz z innymi towarzyszami z Ha-Szomer ha-Cair.
Wiadomo, że w czasie wojny prowadziła pamiętnik, którego kilka fragmentów zachowało się w Archiwum Ringelbluma. Te krótkie fragmenty ukazują, jakie emocje i przemyślenia targały wówczas młodą dziewczyną. Adolf Berman pisał o niej w następujący sposób:
„To była odważna dziewczyna. [...] Prawdopodobnie była pierwszą żydowską kobietą, która w getcie rzuciła granaty w SS-manów i niemieckich żandarmów"[1.1].
- [1.1] Berman A., Wos der gojrl hot mir baszert. Mit di Jidn in Warsze 1939-1942, Bet Lohamej ha-Getaot 1980, s. 296.