Żydzi osiedlili się w Sułkowicach w połowie XIX wieku. W 1870 r. w miasteczku mieszkały 2404 osoby, w tym 53 Żydów; w 1890 r. – 3131 osób, w tym 116 Żydów[1.1]. Początkowo zajmowali się głównie rzemiosłem – w tym znanym w okolicy kowalstwem (zawód ten wykonywali np. Zimet i Baumminger). Jednakże z początkiem XX w., po powołaniu polskiej Spółki Kowalskiej, Żydzi wycofali się z tego fachu. Niemniej jeszcze w XIX w., dzięki dobrej organizacji pracy i kontaktom handlowym, ich rola w branży kowalskiej była znaczna. Na tle walki konkurencyjnej pomiędzy Żydami a społecznością miejscową dochodziło w tym czasie do ostrych spięć – zdarzały się nawet wypadki pobicia Żydów[1.2]. Prowadzone przez Żydów przedsiębiorstwa zajmujące się kowalstwem, założone w latach 80. XIX w., np. J. Siesmenzweiga, J. Richtmana, A. Fischgrunda, S. Rosenbauma, M. Limeta, S. Fischgrunda, J. Fischgrunada, w latach 1916–1922 zostały zlikwidowane. Do 1939 r. funkcjonowało jedynie przedsiębiorstwo W. Richtmana[1.3].

W pierwszym okresie osadnictwa społeczność żydowska nie została przychylnie przyjęta przez włodarzy Sułkowic. Świadczą o tym m.in. działania podejmowane przez władze gminy, mające na celu zmniejszenie swobód gospodarczych społeczności. W 1886 r. rada gminy, chcąc ograniczyć żydowskie osadnictwo, „na przedstawienie wójta czy można pozwolić stawiać dom Izraelowi Rozenbaumowi uchwalono o tyle wzbraniać o ile ustawa gminna zabrania postawienia nowego domu z powodu małego placu i z powodu niebezpieczeństwa ognia pomiędzy gęstymi domami powstać mogącego”[1.4]. W 1907 r. Rada Gminy w formie uchwały uniemożliwiła dokonanie zakupu domu Towarzystwa Kowali, który był wystawiony na sprzedaż – w obawie, by „nie dopuścić Żyda do kościołu” – nawet kosztem wydatkowania większej kwoty z kasy Urzędu. Ostatecznie gmina, w wyniku licytacji, musiała zaciągnąć kredyt na kwotę 24 tys. zł. Suma ta stanowiła równowartość trzyletniego budżetu gminy[1.5]. W innej uchwale – jeszcze z 1906 r. – wprowadzono specjalne opłaty od uboju drobiu w mieszkaniach prywatnych w wysokości 6 halerzy, jednakże w praktyce nie była ona realizowana.

Jednym z działań utrudniajacych rozwoj handlu było uchwalenie w 1899 r. „Instrukcji poboru opłat konsumpcyjnych”. Regulowała ona ceny alkoholi oraz ograniczała możliwość zmowy i nieuczciwej konkurencji. W 1910 r. radni wykorzystali swoje uprawnienia, opiniujac negatywnie wydanie 10 osobom koncesji na sprzedaż alkoholu. Ponadto, nad wyraz często gminni urzędnicy stwierdzali, że kramy żydowskie (Amalii Werner, Samuela Fischgrunda, Hirscha Federgruna) nie spełniają warunków sanitarnych. Ich włascicieli oskarżano także o rozpijanie klientów i nieprzestrzeganie godziny policyjnej. Warto zaznaczyć, że w 1912 r., w ramach walki z alkoholizmem, uchwalono zakaz sprzedaży alkoholu w sobotę wieczorem, niedzielę oraz święta[1.6].

Kulminacją nastrojów antysemickich w Sułkowicach były zamieszki w 1918 roku. Według relacji świadków w dniach 8–13 listopada 1918 r. miały miejsce liczne rabunki, dewastacje i niszczenie żydowskiego mienia[1.7]. Rozruchy rozpoczęły się podczas poniedziałkowego jarmarku, w czasie którego zniszczono żydowskie kramy i zrabowano towar. Doszło do interwencji organów władzy, jednak akcja przeniosła się także na ulice, gdzie znajdowały się żydowskie sklepy i zakłady rzemieślnicze. Na miejsce przybyła milicja z Krakowa, do represji na mieszkańcach jednak nie doszło. Po oddaniu salwy milicja wycofała się[1.8].

W okresie późniejszym sytuacja ustabilizowała się. Wielu Żydów w tym czasie wstąpiło w szeregi Polskiej Partii Socjalistycznej (P.P.S.), wespół z innymi mieszkańcami, a wielu wyemigrowało za granicę lub do większych ośrodków w kraju. Społeczność posiadała w Sułkowicach bożnicę – rabin dojeżdżał na czas nabożeństwa prawdopodobnie z Myślenic. Siedziba kahału także znajdowała się w Myślenicach[1.9]. Zmarłych także chowano na myślenickim cmentarzu żydowskim. Wybudowano natomiast mykwę. Niestety nie udało się stwierdzić, czy na terenie Sułkowic była koszerna jatka oraz cheder. Dzieci żydowskie uczyły się w szkole powszechnej wraz z innymi mieszkańcami Sułkowic, ale być może zajęcia religijne odbywały się w chederze.

Społeczność żydowska mieszkająca  w okresie międzywojennym w Sułkowicach trudniła się głównie handlem, m. in. skórami, żelazem, farbami, lakierami, nabiałem, zbożem, towarami bławatnymi, nawozami sztucznymi itp. W większości były to niewielkie rodzinne przedsiębiorstwa, zlokalizowane w ulicach dochodzących do Rynku. W centrum miasteczka, na Rynku, funkcjonował tylko jeden żydowski sklep Srula Rosenbauma. Praktycznie żaden z żydowskich domów nie przetrwał do czasów współczesnych – niektóre z nich wprawdzie istniały jeszcze po zakończeniu II wojny światowej, ale obecnie zostały już rozebrane. Niewielka część lokalnej społeczności żydowskiej zajmowała się rzemiosłem, m. in. piekarstwem i fryzjerstwem. Żyd M. Fischgrund prowadził wyszynk, zlokalizowany naprzeciwko dzisiejszego domu towarowego (obecny adres ul. 1 Maja 28). Natomiast Sułkowice były praktycznie pozbawieni żydowskiej inteligencji. Wszyscy lekarze, położne, farmaceuci, prawnicy i urzędnicy byli narodowości polskiej. Za najbogatszego Żyda uważano w Sułkowicach Hirscha Federgruna zwanego „Heślą” – prowadził on handel hurtowy zbożem, węglem, nawozami sztucznymi oraz udzielał miejscowym pożyczek[1.10]. W okresie międzywojennym społeczność żydowska nie była zbyt liczna – mieszkało tu wówczas około 100 Żydów[1.11] . Pojedyncze rodziny żydowskie mieszkały także w okolicznych wsiach: Rudnik, Bierowice, Krzywaczka.

W chwili wybuchu II wojny światowej społeczność żydowska miasteczka liczyła 90 osób. W lipcu 1941 r.

Żandarmi niemieccy wraz z granatową policją otoczyli domy mieszkańców Sułkowic żydowskiego pochodzenia i wypędzili na drogę do Myślenic. W Myślenicach wraz z Żydami z innych części powiatu – uformowani zostali w czwórki i pod kontrolą przetransportowani do obozu w Płaszowie. Tam dokonano selekcji. Słabszych pozostawiono na miejscu – resztę odwieziono do obozu w Bełżcu. Według danych członków Stowarzyszenia Wspólnota Myślenice – część Żydów zginęła także w obozach w Auschwitz, Mauthausen. Tym Żydom, którzy zdecydowali się ukrywać – w miarę możliwości społeczność polska starała się pomagać mimo grożącej kary śmierci – m.in. rodzina Tiffenbrennerów ukrywała się u kierownika szkoły w Rudniku Tadeusza Szybkowskiego[1.12].

Wojnę przeżyło kilku sułkowickich Żydów, m.in. Samuel Fischgrund (po wojnie mieszkał w Krakowie) oraz Józef Geller. Pierwszy uciekł z obozu dzięki pomocy członków P.P.S., ukrywał się w Wieliczce, na tzw. aryjskich papierach. Drugi, po ucieczce z transportu, ukrywał się w lubelskich lasach i walczył w partyzantce – po wojnie osiedlił się w Katowicach, zmarł w 1967 roku[1.13]. Jeden z ocalonych korespondował w latach 80. XX w. z dawnym szkolnym kolegą z Sułkowic[1.14].  Z kolei według danych zawartych w Księdze pamiątkowej byłych gmin żydowskich Wadowic, Andrychowa, Kalwarii, Myślenic, z wojennej pożogi uratowało się 2 Żydów z Sułkowic: Abraham Leibler oraz Aron Fischgrund, po wojnie zamieszkały w Hajfie[1.15].

Nota bibliograficzna

  • Księga pamiątkowa byłych gmin żydowskich Wadowic, Andrychowa, Kalwarii, Myślenic, red. D. Jakubowicz, Izrael 1968.
  • Michalewicz J., Żydowskie okręgi metrykalne i żydowskie gminy wyznaniowe w Galicji doby autonomicznej, Kraków 1995.
  • Sadowski P., Monografia gminy Sułkowice, Sułkowice 2006.
  • Stanaszek M., Sułkowice, osiedle 1000 kowali, Katowice 1973.
Drukuj
Przypisy
  • [1.1] 140 lat samorządu w Sułkowicach, Sułkowice b. d. w., s. 11.
  • [1.2] Stanaszek M., Sułkowice, osiedle 1000 kowali, Katowice 1973, s. 58.
  • [1.3] Stanaszek M., Sułkowice, osiedle 1000 kowali, Katowice 1973, s. 59.
  • [1.4] Sadowski P., Monografia gminy Sułkowice, Sułkowice 2006,  s. 117.
  • [1.5] Sadowski P., Monografia gminy Sułkowice, Sułkowice 2006, s. 118.
  • [1.6] Sadowski P., Monografia gminy Sułkowice, Sułkowice 2006, s. 118.
  • [1.7] Sadowski P., Monografia gminy Sułkowice, Sułkowice 2006.
  • [1.8] Stanaszek M., Sułkowice, osiedle 1000 kowali, Katowice 1973.
  • [1.9] Michalewicz J., Żydowskie okręgi metrykalne i żydowskie gminy wyznaniowe w Galicji doby autonomicznej, Kraków 1995, s. 137.
  • [1.10] Sadowski P., Monografia gminy Sułkowice, Sułkowice 2006, s. 139.
  • [1.11] Shtetl Myślenice, Stowarzyszenie „Wspólnota Myślenice” [online] http://www.wspolnota.art.pl/shtetl.php [dostęp: 10.09.2015], Sadowski P., Monografia gminy Sułkowice, Sułkowice 2006, s. 139.
  • [1.12] Sadowski P., Monografia gminy Sułkowice, Sułkowice 2006, s. 147.
  • [1.13] Relacja Samuela Fischgrunda nagrana 8 sierpnia 1967 r. przez Mieczysława Stanaszka, autora monografii Sułkowice, osiedle 1000 kowali, Katowice 1973.
  • [1.14] Maszynopis sporządzony przez Ryszarda Judasza, mieszkańca Sułkowic
  • [1.15] Księga pamiątkowa byłych gmin żydowskich Wadowic, Andrychowa, Kalwarii, Myślenic, red. D. Jakubowicz, Izrael 1968, s. 235.