Nie znamy dokładnej daty osiedlenia się pierwszych mieszkańców pochodzenia żydowskiego w Siemczynie. Możemy jedynie stwierdzić, że było to na pewno przez rokiem 1750.
Aż do 1668 r. w Siemczynie i okolicach panowały dość korzystne warunki handlowe. Siemczyno należało do starostwa drahimskiego wchodzącego w skład Korony. W 1658 r. na mocy traktatów welawsko-bydgoskich dochody ze starostwa zostały oddane Prusom w zamian za pomoc Polsce w czasie wojen szwedzkich. W 1668 r. elektor brandenburski zajął obszar starostwa nie doczekawszy się wypłaty należności. Siemcznyno, Warniłęg (Warlang) i inne miejscowości starostwa zostały odcięte od Polski. W praktyce oznaczało to utrudnienie kontaktów handlowych z dotychczasowymi rynkami zbytu, które leżały po polskiej stronie granicy. Jednocześnie po roku 1700 system przyznawania zezwoleń na prowadzenie handlu na terenie Pomorza (Pommern) i Nowej Marchii (Neumark) został dość mocno ograniczony. Natomiast wszelkie próby podjęcia nielegalnego handlu były ściśle kontrolowane.
Wiadomo, że w roku 1774 w Siemczynie mieszkały 22 rodziny żydowskie, na które składało się 97 osób. Większość z nich mieszkała w wynajętych mieszkaniach, a ich warunki życia były raczej skromne. Żydzi ci utrzymywali się głównie z handlu drobnymi przedmiotami. Rozporządzenie wydane przez Fryderyka II, zezwalające ludności żydowskiej na prowadzenie handlu wyłącznie w miastach, ale nie poza nimi, dotknęło również Żydów z Siemczyna. Reskrypt wydany w Berlinie dnia 21 marca 1776 r. i skierowany do Izby Prus Zachodnich (Westpreußische Kammer) ogłaszał, że wbrew prośbie Jacoba Mosesa, ale za to zgodnie z wolą Izby, wszyscy Żydzi mieszkający w takich wioskach jak Popielewice (Vorwerk Poplow), Siemczyno i Warniłęg (Warlang) mają obowiązek przenieść się do miast. Polecenie to nie zostało wprawdzie wykonane od razu, jednak z czasem większość Żydów zamieszkałych w wymienionych wsiach przeniosła się do Czaplinka.
Dnia 18 stycznia 1782 r. producenci sukien oraz wełny z miejscowości Sępólno Krajeńskie (Zempelburg) w Prusach Zachodnich uroczyście zeznali, że wszyscy oni, a także wielu ich kolegów po fachu, już od 15 lat otrzymywali od Falcka Ephraima nie tylko zaliczki pieniężne, ale również dostawy wełny oraz innych towarów, które brali od niego na kredyt. Ponadto, Żyd ten wykupił od nich również wiele gotowych sukien, płacąc za nie bardzo korzystną cenę. Natomiast od kupców chrześcijańskich nie otrzymali oni nigdy żadnych towarów. Ze względu na korzystną opinię, jaką cieszył się w Siemczynie Falck Ephraim, zezwolono mu na przebywanie we wsi o kilka lat dłużej niż pozostałym Żydom. Podkreślono wówczas, że zezwolenie to otrzymał jedynie ze względu na „dobro sukienników”. Po raz kolejny jego zezwolenie na przebywanie we wsi zostało przedłużone po tym, jak Czaplinek (Tempelburg) znalazł się już w granicach Polski w wyniku rozbiorów. Sukiennicy ponownie wystąpili z prośbą o nie wysiedlanie Falcka Ephraima, zatem na mocy postanowienia z 15 grudnia 1785 r. zezwolono mu na dalszy pobyt w mieście, ale nie dłużej niż do 1 marca 1786 roku.
Gmina w Siemczynie nigdy nie posiadała własnej synagogi, dysponowała jednak osobnym lokalem znajdującym się w domu prywatnym, w którym odbywały się nabożeństwa. We wsi znajdował się natomiast cmentarz żydowski. Położony był w północnej części wioski, przy polnej drodze prowadzącej do Piaseczna (Blumenwerder), a dalej przez Rzepowo (Reppow) do Warniłęgu (Warlang).
Wiadomo, że mniej więcej po roku 1812 pojawiła się na Pomorzu pewna grupa Żydów, którzy prawdopodobnie pochodzili z Siemczyna, ponieważ przybierali oni nazwiska zapożyczone od niemieckiej nazwy tej wsi, Heinrichsdorf, pisane również Heinrichsdorff. Wśród nich byli również przodkowie późniejszego ordynatora Żydowskiego Szpitala Kuracyjnego w Kołobrzegu (Jüdisches Kurhospital im See-, Sool- und Moorbade Colberg).
Bibliografia:
- Salinger G., Zur Erinnerung und zum Gedenken. Die einstigen jüdischen Gemeinden Pommerns, t. 3, New York 2006, ss. 870–873.