Cmentarz żydowski w Suwałkach mieści się przy ul. Zarzecze, w pobliżu cmentarzy chrześcijańskich. Przed wojną znajdował się przy nim również dom przedpogrzebowy. Obecnie na terenie cmentarza brak jakiejkolwiek zabudowy. Do tej pory na cmentarzu odbywają się pochówki.
Niestety nie zachowało się zbyt wiele dokumentów dotyczących dawniejszego życia religijnego Żydów w Suwałkach, stąd brak również dokładnych danych o historii cmentarza. Na pewno na początku lat dwudziestych XIX w. powstała zorganizowana społeczność żydowska w Suwałkach. Można zatem przypuszczać, że właśnie w tym okresie gmina żydowska zakupiła ziemie pod teren cmentarza. Według szacunkowych danych w 1939 r. na 3,8 ha cmentarza żydowskiego znajdowało się nawet kilka tysięcy nagrobków.
Nieliczne zachowane informacje dotyczące praktyk religijnych związanych z cmentarzem znaleźć można w Suwalskim Archiwum Państwowym. W zbiorach tego archiwum znajdują się opisy konduktów żałobnych, zarówno zamożnych jak i ubogich mieszkańców wyznania mojżeszowego. Stąd wiadomo na przykład, że w trakcie pogrzebów zbierano składki na szpital żydowski, będący ważnym elementem działalności gminy. Rabin Szymon Huberband w swym opracowaniu Der churbn fun szułn, besmedreszs un bejs ha-chaims („Zagłada bóżnic, bethamidraszów i cmentarzy”) tak pisał o cmentarzu w Suwałkach: „Znajdował się na nim grób reb Ajzyka Chawera, na szczycie którego zawsze płonął wieczny ogień. Były tu także miejsca spoczynku rabina Beniamina Magentsy; rabina Mosze Becalela Lurii, autora księgi Nehor Szeraga i Kowa Jehoszua; rabina Jechiela Hellera oraz innych znakomitości”[1.1]. Na cmentarzu spoczywają także: Ada Gottlieb – właścicielka „Szkoły Tańców”; Josef Szteinberg – handlarz soli; Abram Josef Joselewicz – rabin Suwałk przez 10 lat.
Po zgładzeniu i wywiezieniu w 1939 r. suwalskich Żydów, Niemcy przystąpili do stopniowego niszczenia cmentarza. W latach 1940–1945 część nagrobków została wykorzystana przez okupanta do budowy basenu, a reszta do brukowania ulic, które następnie zalewane były asfaltem.
Po wojnie do Suwałk wróciło około 30 Żydów. W dalszym ciągu odbywały się pochówki, a funkcję opiekuna nekropolii pełnił Natan Adelson. W 1952 r. zmarł Szaja Kierszkowski, który prowadził przed drugą wojną światową „Skład Futer”, a także Goldring, właściciel piwiarni „Na dołku”. W 1966 r. pochowany został Bernard Trocki, wieloletni dyrektor elektrowni w Suwałkach. Siostry Solnickie wróciły do Suwałk w 1945 roku. Pierwsza z nich Anna Solnicka zmarła w 1978 r., a druga – Doba Solnicka-Sejneńska w 1986 roku.
W latach 50. XX w. na terenie cmentarza odbywał się targ koński, w latach 70. – wypasano tu krowy. W tym czasie Natan Adelson został upoważniony przez Stowarzyszenie Żydów Suwalskich w Ameryce do działań mających ratować cmentarz. W 1973 r. przeniesiono płyty nagrobne użyte do budowy basenu. Przystąpiono także do poszukiwania pozostałych nagrobków, których niewielką część także przeniesiono na teren cmentarza. W akcji zbierania fragmentów macew brał udział Izaak Solnicki. Odzyskane nagrobki zostały wkomponowane w mur cmentarza.
W latach 80. i 90. XX w. Żydzi ze Stanów Zjednoczonych podejmowali kolejne działania mające na celu uporządkowanie terenu cmentarza. Podniesiono nagrobki, oczyszczono kamienie, wycięto zarośla, a w 1983 r. naprawiono mur i bramę. Umieszczono także tablicę poświęconą pamięci rabinów suwalskiej gminy żydowskiej.
Obecnie cmentarz jest własnością Związku Gmin Wyznaniowych Żydowskich w Polsce. Około 20 nagrobków stoi w miejscach właściwego pochówku. Natomiast blisko 150 macew zostało wkomponowane w mur cmentarza. Macewy wykonane są z przede wszystkim z granitu, a także z piaskowca i wapienia. Cmentarz jest ogrodzony.
Ostatnie pochówki na tym cmentarzu należą do Natana Adelsona (2010) – ostatniego przedwojennego suwalskiego Żyda oraz Danieli Adelson (2012).
Cmentarz żydowski w Suwałkach został wpisany do rejestru zabytków 15.05.1986, nr rej. 499.
- [1.1] Sz. Huberband, Der churbn fun szułn, besmedreszs un bejs ha-chaims [Zagłada bóżnic, bethamidraszów i cmentarzy], AŻIH Ring I/108