Pierwsi Żydzi zaczęli się osiedlać w Jędrzejowie dopiero po 1862 r., wraz z ukonstytuowaniem się ukazu emancypacyjnego wydanego przez Aleksandra Wielopolskiego. Wcześniej, tak jak w wielu innych miasteczkach Królestwa Polskiego obowiązywał tutaj akt de non tolerandis Judaeis. Tym niemniej, przed 1862 r. w mieście zjawiali się pojedynczy Żydzi związani z handlem i rzemiosłem.
Po 1862 r. zamieszkali w Jędrzejowie: rzezak Moszek Pępek (występujący także jako Berek Wypłosz) oraz dostawca Gitla Szpricnwaser. A także Lejbuś Berger, który od wielu lat mieszkał w Jędrzejowie jako dzierżawca „konsumpcji”. Kolejni żydowscy osadnicy pojawili się w 1863 r. – handlarz, piekarz i posłaniec. Według danych pochodzących z księgi pamięci Żydów z Jędrzejowa jednymi z pierwszych osadników byli m.in.: trzej rzezacy, dwaj szamesi, rabin Jerachmiel Mincberg, nauczyciel (i rzezak) Kuncpolski. Pierwszym przełożonym gminy był Jechiel Gersztajn. Innymi członkami społeczności byli Natan Zerach, Nechemia Ajzenberg oraz Jona Ajzenberg.
Niedługo po połowie XIX w. Żydzi stanowili raptem 2,6% mieszkańców. W 1866 r. miasteczko stało się stolicą powiatu, co wpłynęło na intensywny rozwój gospodarczy i ekonomiczny. Ponowne zmiany administracyjne w 1869 r. (utrata praw miejskich przez Jędrzejów), „ludność żydowska przyjęła (...) z niedowierzaniem i nieufnością”; Żydzi utracili prawo głosu w kwestiach ważnych dla życia codziennego mieszkańców gminy. Zmiany administracyjne nie zahamowały jednak żydowskiego osadnictwa, które wzrastało w drugiej połowie XIX wieku.
Gmina żydowska ostatecznie ukonstytuowała się w 1875 roku. Tym samym Jędrzejów stał się trzecim okręgiem bożniczym obok wodzisławskiego i sobkowskiego. We wspomnieniach Horowitza czytamy, że na ten rok datuje się uroczyste przyjęcie dziesiątej rodziny żydowskiej – Josla Blacharza (Rubinsztajna) z Wodzisławia. Powołanie gminy żydowskiej znacznie ułatwiło i znormalizowało życie społeczne jędrzejowskich Żydów. Tym bardziej, że oficjalnie powstał wówczas pierwszy dom modlitwy, mykwa i cmentarz.
Pierwszym rabinem był Jerachmiel Mincberg – wcześniejszy rabin Łukowa. Przy gminie służyli: Berl Zalcberg oraz Eliachu Gilberd. Dozór bożniczy znajdował się w rękach Izraela Jechiela Gersztajna, do zarządu władz wchodzili: Natan Zerach i Jona Ajzenberg. Na dochody gminy składały się: podatki i składki m.in. z mykwy, zawierania małżeństw, sprawiania pogrzebów, obrzezania, czytania rodałów, sprzedaży ławek w synagodze, opłaty pobierane od uboju rytualnego. Z reguły suma tych wpłat nie była wystarczająca, aby pokryć bieżące wydatki gminy m. in. pensję rabina oraz utrzymanie mykwy. Sytuacja ta, charakterystyczna zresztą dla wielu miasteczek regionu wynikała z faktu struktury zawodowej jej żydowskich mieszkańców. Osadnictwo bogatych żydowskich kupców, handlarzy było stosunkowo niewielkie. Według dziennikarza ówczesnej „Gazety Kieleckiej”: „Osada Jędrzejów posiadała dawniej przywilej wzbraniający osiedlania się Żydom i obecnie ma ich jeszcze niewielu, przynajmniej nie ma bogatych handlarzy”.
Położenie ekonomiczne gminy żydowskiej poprawiło się pod koniec XIX w. wraz z aktywizacją społeczną i gospodarczą żydowskich mieszkańców miasteczka. Rodziny żydowskie zamieszkujące w Jędrzejowie otwierały sklepiki lub niewielkie zakłady rzemieślnicze. Przedsiębiorczość, kontakty handlowe i wzrost konkurencji sprawiły, że znacznie wzrosło tempo przemian w strukturze żydowskich mieszkańców Jędrzejowa. W latach 1862–1880 osiedliło się tu ok. 100 rodzin. W 1878 r. w miasteczku było 10 żydowskich piekarzy, a kilkunastu Żydów zakupiło kamienice w najbardziej prestiżowych punktach miasteczka m.in. przy Rynku. W 1881 r. na 3519 mieszkańców było już 521 Żydów – co stanowiło około 15% społeczności miasteczka.
Od tego czasu Jędrzejów stał się dla społeczności żydowskiej niezwykle atrakcyjnym miastem. Widoczny był znaczny wzrost osadnictwa, również kosztem innych miasteczek np. Wodzisławia, Działoszyc, Chęcin czy Pińczowa, gdzie osadnictwo żydowskie było znacznie wcześniejsze. I tak, o ile w 1885 r. było 577 Żydów, to w 1888 r. liczba ta wzrosła do 948 (20% ogółu ludności). Zwiększenie liczby Żydów pociągnęło za sobą także zmiany organizacyjne w strukturze samej gminy. Zwiększyła się liczba chederów, powstała w mieście biblioteka żydowska, mieszkańcy prenumerowali gazety: „Izraelitę”, „Ha-Cefirę”, „Hajnt”, „Der Moment”.
Jędrzejowscy Żydzi byli społecznością zróżnicowaną pod względem gospodarczym i ekonomicznym. Należy wspomnieć, że pensja rabina Arona Wienberga wynosiła rocznie 520 rubli, co lokowało go w grupie najlepiej opłacanych rabinów w guberni kieleckiej. Należy jednak pamiętać, że jedynie niewielką część żydowskiej społeczności stanowili bogaci kupcy i przedsiębiorcy, z których pod koniec XIX w. 26 rodzin, stało się właścicielami najokazalszych w Jędrzejowie budynków w rynku i przy głównych ulicach.
Jednak jedynie 10% żydowskiej społeczności miasta stanowili bogatsi. Spora część Żydów jędrzejowskich żyła na pograniczu nędzy. Nie ulega jednak wątpliwości, że osadnictwo społeczności żydowskiej w mieście w znaczny sposób zmieniło strukturę miasteczka, które z rolniczego stał się miastem spełniającym ważne funkcje handlowe i gospodarcze. Jędrzejów stał się lokalnym ośrodkiem gospodarczo-handlowym, administracyjnym i usługowym.
Na początku XX w., dynamika wzrostu osadnictwa żydowskiego w Jędrzejowie znacznie się ustabilizowała. W 1909 r. stanowili oni 30,9% ogółu mieszkańców, w 1913 r. – 31,6%. Znacznie większy odsetek ludności żydowskiej podają dane ze spisu powszechnego z 1897 r. (43,5%). Różnica ta wynika między innymi z faktu, że w przypadku przeprowadzenia spisu, posługiwano się informacjami o stanie zamieszkania ludności żydowskiej na dany dzień w mieście, a nie zameldowania. Liczba Żydów w mieście wzrastała szczególnie w czasie jarmarków i targów, na które zjeżdżali Żydzi z okolicznych miast i miasteczek.
W XX w. liczba społeczności żydowskiej zaczęła się pomału stabilizować. W latach 20. w mieście mieszkało 4585 Żydów (44,3% ogółu mieszkańców), dziesięć lat później – 4440 (47,1%). W 1921 r. na 4585 mieszkańców było 38,9% Żydów.
Żydowscy mieszkańcy Jędrzejowa osiedlali się przede wszystkim w rejonie Rynku oraz ulic 11 Listopada, Pińczowskiej, Kościelnej, Kieleckiej, Strażackiej, Łysakowskiej, Browarnej, Piłsudskiego, Kolejowej, Poklasztornej i Skroniowskiej.
W latach 1919– 1921 najliczniejszą grupę zawodową stanowili handlarze (ponad 61%), głównie przedstawiciele drobnego handlu, domokrążcy, handlarze wędrowni. Drugą grupę stanowili rzemieślnicy – 27,2%, reprezentowani przede wszystkim przez szewców, krawców, piekarzy, a w mniejszym zakresie: blacharzy, kamaszników, stolarzy, malarzy i rzeźników.
W mieście działały trzy żydowskie księgarnie oraz drukarnia Zełmy Mordkowicza. Handlarze lokowali swoje sklepiki w szczególności na Rynku oraz przy odchodzących od niego ulicach: Łysakowskiej, Klasztornej, Kieleckiej, Pińczowskiej.
W mieście elitę tworzyli przedstawiciele wolnych zawodów: lekarze (6), felczerzy (3) oraz ławnik – Mojżesz Tenenbaum, dyrektor żeńskiego gimnazjum żydowskiego, nauczyciele z chederów, rabin, członkowie władz kahalnych.
W latach 1924–1939 funkcję rabina pełnił Szaja Wajsberg. Jego poprzednikiem był rabin Aron Weinberg.
W Jędrzejowie znajdowała się jedna synagoga i kilka domów modlitw tzw. sztibl... różnych nurtów judaizmu. (...) Mieli w Jędrzejowie swój dom modlitwy tzw. sztibl. Pamiętam jak kiedyś przyjechał do Jędrzejowa cadyk z Chełma, miałam wtedy około osiem lat. Tłumy chasydów przyszły na dworzec kolejowy, aby powitać słynnego rabina. Cadyk jechał przez miasto dorożką na wysokich kołach. Wokół biegli Żydzi młodzież, dzieci pełni egzaltacji i radości. (...) U dziadków był także dom modlitwy. W dużym pokoju w rogu znajdowała się specjalna szafa w której była przechowywana Tora. Zbierano się tam aby się modlić. (...) Ojciec modlił się w innym miejscu, w Jędrzejowie był bowiem dom modlitwy chasydów – sztibl. Tam ojciec przewodniczył modlitwom, był znany z mocnego głosu[1.1].
W okresie międzywojennym gmina nie należała do bogatych. Składki w 1939 r. na ogólną liczbę członków gminy (5446) płaciło raptem 531 osób. W tym do osób zamożnych płacących 100–500 zł należało raptem 7% ogółu społeczności. Średniozamożnych, a wiec takich, którzy wnosili składkę w wysokości 25–100 zł rocznie było ponad 31%. Pozostali płacili kwotę poniżej 25 zł. Najniższą składkę 2 zł płaciło aż 176 członków gminy. Kilku płatników płaciło w gminie składki pomimo innego miejsca zamieszkania, tak jak Izrael Rozenberg, Zysia Szwarcbard i Gocel Wilczek z Łodzi, Izrael Posfinowski z Miechowa, Chana Rubinek z Kielc – wszyscy jednak na terenie Jędrzejowa posiadali swoje warsztaty rzemieślnicze.
Gminą zarządzał kahał, którego kompetencje zgodnie z rozporządzeniem z 1927 r. ograniczono do zakresu zapewnienia społeczności żydowskiej posług religijnych i związanych z tym kwestiami: nauczania, zarządu cmentarza, synagogi, koszerności itp. oraz dając członkom zarządu uprawnienia do opieki charytatywnej nad najbardziej potrzebującymi. Ze składek opłacano m.in. wynagrodzenie rabina, sekretarza czy rzezaków. Patrz Zarząd Gminy żydowskiej w latach 1918–1939.
Jednym z podstawowych zadań Zarządu Gminy było uchwalenie corocznego budżetu. Gmina czerpała dochody głównie ze wspomnianej już składki, a także opłat z cmentarza, sprzedaży grobów, koszerowania pieców, składek z uboju rytualnego. Po stronie wydatków znajdowało się: wynagrodzenie dla rabina i urzędników religijnych, koszty utrzymania domu modlitwy, łaźni, a także częste inwestycje remontowo-budowlane obiektów religijnych i administracyjnych (jak zaplanowane w budżecie: remont łaźni, postawienie muru cmentarnego, remonty biura gminy itp.), koszty akcji dobroczynnych (np. akcja węglowa). Część budżetu Gminy była przeznaczana na subsydiowanie. Gmina w tym czasie z budżetu dofinansowywała: Talmud-Torę, Bejt Jaakow, Tarbut, Kasę Bezprocentową, Towarzystwa Linas ha-Cedek, bibliotekę Bejt Jaakow, wspierano także emigrantów.
Niestety, nie zachował się wykaz chederów mających swoją siedzibę w Jędrzejowie. Wiadomo tylko, że na terenie gminy w 1939 r. mieszkało 400 dzieci będących w wieku szkolnym, z których 100 korzystało ze specjalnych nauk judaistycznych, reszta zaś tylko z nauki podstawowej. W gminie ponadto funkcjonowała Talmud-Tora oraz szkoła dla dziewcząt Bejt Jaakow. Natomiast nie istniała tutaj żadna szkoła średnia typu religijnego. Część uczniów korzystała z nauki w szkolnictwie powszechnym, m.in. z Liceum Koedukacyjnego Wydziału Powiatowego w Jędrzejowie. W latach 1938/1939 odsetek uczniów pochodzenia żydowskiego w stosunku do ogółu uczniów (415 osób) wynosił 4,6%.
„[…] w Jędrzejowie nie było ogólnej szkoły żydowskiej była tylko szkoła tzw. beit Jakow, w której uczono języka żydowskiego, Tory, historii żydowskiej, była to szkoła dla dziewcząt i do niej posłał mnie ojciec kiedy zamieszkałam u niego. Nie bardzo się do niej paliłam... trzeba było nosić ubrania z długimi rękawami, pończochy [...]. Przestałam chodzić do Beit Jakow i uczyłam się w polskiej szkole podstawowe[...] W Jędrzejowie było kilka szkół podstawowych, ale z naszej strony miasta dopiero budowano nową szkołę... z drewna po rozebraniu położonego koło Nagłowic dworu Radziwiłłów. Nowa szkoła otrzymała nr 3, wybudowana koło stacji kolejowej. Szkoła podstawowa Stara – znajdowała się w środku miasta. Gimnazjum było jedno... w klasie było 25 dzieci – w tym 5 uczniów żydowskich. W szkole jak pamiętam, nie było jeszcze atmosfery wyraźnie antysemickiej. Jeden tylko incydent został mi w pamięci. Pewna nauczycielka Maria Pawlikowska, która przybyła z Krakowa... pewnego razu w czwartej klasie powiedziała... dałabym dwadzieścia złotych na ubogich żeby można się tych Żydów pozbyć... zostawiała nas czasem po lekcjach bez żadnej wyznaczonej kary [...]. W czasie wojny do szkoły już nie poszłam ale powstały tajne komplety i ja także w nich uczestniczyłam. Komplety były u Leszczyńskich. Komplety prowadził Pan Żurek ... było nas tam 10-cioro, w tym ja jedna Żydówka[1.2].
Na terenie powiatu w okresie międzywojennym aktywnie rozwijało się życie polityczne, społeczne i kulturalne. Początki funkcjonowania organizacji politycznych datuje się na lata 1902–1903, kiedy to w mieście pojawili się pierwsi syjoniści i w sposób istotny wpływali na życie mieszkańców, m.in. w 1909 r. dzięki nim założono pierwszą publiczną bibliotekę w Jędrzejowie.
Wśród organizacji politycznych dominowały wpływy Mizrachi. Istotną rolę odgrywała także Organizacja Syjonistyczna. W Jędrzejowie istniał również oddział Syjonistów-Rewizjonistów.
Partie te aktywnie włączały się w życie mieszkańców miasta. Organizowano liczne odczyty, pogadanki, np. 18 maja 1937 r. odbył się odczyt na temat „W walce o żydowską Palestynę”. Włączano się aktywnie w kampanie przedwyborcze, np. 18 października 1930 r. w synagodze przemawiał Lewi Majer z Jędrzejowa (obecność 600 Żydów); 25.10.1930 r. odbyło się zebranie Komitetu Ortodoksów, na które przyszło ok. 600 osób, przemawiał rabin. 7 listopada 1930 r. odbył się wiec syjonistów.
Jednakże żydowscy działacze polityczni Jędrzejowa nie odegrali znaczącej roli we władzach miasta i powiatu, które przez cały okres międzywojenny zdominowane było przez chrześcijan. W latach 30. XX w. ilość żydowskich radnych oscylowała w granicy 15–17%. W latach 1918–1922 mandat ławnika przypadł M. Tenenbaumowi.
Na terenie gminy funkcjonowało kilka stowarzyszeń mających charakter dobroczynny, wspierający przedsiębiorców oraz społeczność lokalną:
- Towarzystwo Dobroczynne „Ostatnia Posługa”
- Żydowskie Towarzystwo Dobroczynności Linas ha-Cedek
- Żydowskie Towarzystwo Muzyczno-Dramatyczne Muza
- Stowarzyszenie Dobroczynności Gemiles Chesed
- Stowarzyszanie Pomocy Studiującym Żydom
- Stowarzyszenie Rzemieślników Żydowskich
Na terenie powiatu jędrzejowskiego prenumerowano w 1927 r. następujące czasopisma:
58 egzemplarzy „Hajnt”, 17 – „Der Moment”, 7 – „Naszego Przeglądu”, 14 – „Welt Szpigel”, 20 – „Unzer Lebn”, 20 – „Der Jugnd”, 10 – „Jung Wetter”, 7 – „Naje Folks Sztyme”, 2 – „Dos Wort” (z Lwowa), 1 – „Der Morgen”.
Księgozbiór biblioteki I. L. Pereca w Jędrzejowie w 1929 r. stanowiło 1360 tomów. Biblioteki Pereca powstawały w latach 20. XX w., jednak nie spotykały się one z przychylnym nastawieniem władz samorządowych. Często ze strony władz administracyjnych pojawiały się oskarżenia o skupianie „komunizującej i lewicującej młodzieży” w związku z powyższym podlegały one wzmożonej kontroli policji i administracji. Księgozbiór biblioteki Organizacji Syjonistycznej w Jędrzejowie w 1929 r. liczył 416 tomów.
Ponadto w mieście powstał oddział Stowarzyszenia Talmud-Tora, a wraz z nim szkoła w Jędrzejowie. Stowarzyszenie wspierało działanie ochronki dla małych dzieci, szkołę i kursy rzemieślnicze. Szkoły te były subsydiowane przez Gminę, a celem ich był rozwój edukacji wśród najuboższych.
Jędrzejów był typowym miastem w województwie kieleckim, w którym obok siebie mieszkali chrześcijanie i Żydzi. To w jaki sposób układały się wzajemne stosunki, wiemy głównie z relacji przedstawionych we wspomnieniach Sabiny Rachel Kałowskiej:
W Jędrzejowie żyliśmy jak u siebie, ale w różny sposób „dawano” nam to do zrozumienia, że jesteśmy obcy. Kiedyś gdy miałam cztery-pięć lat jakieś dziecko polskie krzyknęło: ty Żydzie Jezusa ukrzyżowałaś. Do Palestyny wynoś się, Parchu niedowiarku. W ostatnich latach przed wojną ujawniły się wyraźnie antyżydowskie nastroje[...] W Jędrzejowie przewodniczył im niejaki Siewior endek, który mieszkał na ul. Klasztornej. Czwartek był w Jędrzejowie dniem targowym z okolic przyjeżdżało wielu chłopów. Wtedy ci narodowcy pikietowali sklepy żydowskie nie pozwalając kupować u Żydów, wybijali szyby, prowokowali rożne ekscesy. Kiedyś także napadli na mojego dziadka. Innym razem napadali na dom mojego ojca, obrzucając go kamieniami. Podpalali w okolicy domy żydowskie... między innymi dom Weinterbów, spokrewnionych z babcią [...] dwukrotnie już po zmierzchu podpalano gospodarstwo dziadka podkładając ogień pod budynki gospodarcze. Za drugim razem spłonął doszczętnie, dom udało się uratować. [...] podpalono także w tej samej okolicy dom ubogiej rodziny Borenszteanów, którzy zajmowali się handlem mlekiem [...] prowokatorzy podpalili dom brata owego spalonego Borensztajna[1.3].
Z kolei Zofia z Horstów Przypkowska w swoich wspomnieniach pisała:
Katolicy odnosili się do Żydów z niechęcią, z pewną pogardą, a przyczyna tego była najczęściej konkurencja i zazdrość. Byli oni bardziej zaradnymi i pracowitymi czy to w handlu, czy też w nauce. A więc trudna była z nimi konkurencja[1.4].
Akcje antysemickie nasiliły się w szczególności w latach 30. XX wieku. Np. we wrześniu 1939 r. policja jędrzejowska udaremniła ekscesy antyżydowskie, zaplanowane przez Zarząd Powiatowy Stronnictwa Narodowego z inicjatywy wiceprezesa Wojciecha Siewiora. Z kolei 2 maja 1937 r. bojówki Stronnictwa Narodowego utrudniały zakup mięsa w jatkach żydowskich.
W 1934 r. w Jędrzejowie gmina liczyła 5440 osób, swym zasięgiem obejmowała Sobków, Przesław, Mierzwin, Brzegi. De facto w tym czasie mogła podjąć starania na uzyskanie statusu gminy większej, jednakże z obawy przed nowymi obciążeniami fiskalnymi z tego zrezygnowano.
Wraz z wybuchem wojny Zofia z Horstów Przypkowska wspominała, że jednym z pierwszych aktów terroru było rozstrzelanie niewinnego Żyda na Rynku.
W 1939 r. mieszkało na terenie powiatu 9513 Żydów – w tym na terenie Jędrzejowa mieszkało ok. 3–4 tys. osób.
Przed samym wkroczeniem Niemców do miasta ludzie z niego uciekli. ...ale cóż to była za ucieczka. Za Jędrzejowem były lasy chorzewskie i w tamtym kierunku podążaliśmy. Opuściliśmy dom przed wkroczeniem Niemców (...). Niemcy byli już wszędzie. Nie atakowali ludności cywilnej. Ukrywanie się przestało mieć sens (...) gdy wróciliśmy dom i sklep były już splądrowane i wszystko było rozgrabione. Nie zostało niemal nic (...) chleb babcia piekła sama raz w tygodniu. Ziarno mełła po kryjomu w domu. Tak było na przełomie 1939/40 r, i aż po rok 1941[1.5].
Jędrzejowskie getto istniało od wiosny 1940 r. do 16.09.1942 roku. Niemcy skoncentrowali w nim Żydów z okolicznych miejscowości. Obszar getta ograniczony był kilkoma ulicami, m.in. Łysakowską i Pińczowską. Jesienią 1942 r większość uwięzionych Niemcy wywieźli do niemieckiego nazistowskiego obozu zagłady w Treblince. Po likwidacji getta, Niemcy utworzyli z ok. 100 osób tzw. małe getto, które zlikwidowano w lutym 1943 roku. Jego ofiary przewieziono do niemieckiego obozów pracy przy fabrykach w Skarżysku-Kamiennej oraz Częstochowie.
Pojedynczym Żydom udało się uciec z getta, jednakże nielicznym udało się przeżyć wojnę.
Spośród ponad 4 tys. żydowskiej ludności miasta wojnę przeżyło tylko 80 osób. 57 osób wróciło z obozów koncentracyjnych, 11 – przetrwało w ukryciu, a 12 – powróciło z terenów ZSRR.
Bibliografia:
- Kałowska S. R., Uciekać aby żyć, Lublin 2000, ss. 93, 107.]].
- Pawlicka-Meducka M., Kultura Żydów województwa kieleckiego w latach 1918–1939, Kielce 1993, s. 41.]]Urbański K., Gminy żydowskie duże w województwie kieleckim, Kielce 2003, s. 72.
- Piasecka R., Społeczeństwo powiatu jędrzejowskiego w latach 1918–1939, Kielce 2000, s. 143.]].
- Pinkas ha-kehilot. Enciklopedia szel ha-jiszuwim le-min hiwasdam we-ad le-achar szoat milchemet ha-olam ha-sznija, t. 2, Mehozot Lublin, Kielce, Jerusalem 1999, s. 260 [online] http://www.jewishgen.org/yizkor/pinkas_poland/pinkas_poland7.html [dostęp: 17.01.2021].]].
- Sefer ha-zikaron le-jehudej Jendrzów. Jendrzewer jizkor-buch, red. Sz. D. Jeruszalmi, Tel Aviv 1965.
- Urbański K., Almanach gmin żydowskich województwa kieleckiego w latach 1918–1939, Kielce 2007.
- Wiech S., Osadnictwo żydowskie w Jędrzejowie do 1914 roku, „Biuletyn Żydowskiego Instytutu Historycznego” 1996, nr 3, ss. 3–16.
- [1.1] Kałowska S.R., Uciekać aby żyć, Lublin 2000, s. 26.
- [1.2] Kałowska S.R., Uciekać aby żyć, Lublin 2000, s. 53.
- [1.3] Kałowska S.R., Uciekać aby żyć, Lublin 2000, s. 45.
- [1.4] Cyt. za: Piasecka R., Społeczeństwo powiatu jędrzejowskiego w latach 1918–1939, Kielce 2000, s. 141.
- [1.5] Kałowska S. R., Uciekać aby żyć, Lublin 2000, ss. 51–53.