Ruch oporu w gettach i obozach – W początkowym okresie istnienia gett działalność konspiracyjna skierowana była przede wszystkim na organizowanie pomocy społecznej i oporu cywilnego.
Wobec stłoczenia w obrębie murów ogromnej liczby ludności głównie problemem było zapewnienie żywności, mieszkania, organizowanie opieki zdrowotnej i nad dziećmi. Zajmowały się tym przedwojenne stowarzyszenia (np. Towarzystwo Ochrony Zdrowia, Centralne Towarzystwo Opieki nad Sierotami, ORT). Działały one jawnie, podlegały Żydowskiej Samopomocy Społecznej (jid. Jidiszer Socjaler Alajnhilf, ŻSS), agendzie ogólnopolskiej Rady Głównej Opiekuńczej, powołanej za zgodą Niemców. Organizowały rozdzielnictwo żywności, kuchnie ludowe wydające darmowe zupy, domy dziecka, opiekę nad bezdomnymi wysiedleńcami, pomoc lekarską. Niewielkie wsparcie finansowe i żywnościowe nadchodziło od ofiarodawców zagranicznych (Międzynarodowy Czerwony Krzyż, Amerykański Czerwony Krzyż, Commission for Polish Relief, Joint), jego część rekwirowali jednak Niemcy. Większe znaczenie miały dobrowolne datki prywatne, głównie od bogatszych mieszkańców gett. W mniejszych gettach opiekę nad najuboższą ludnością sprawowały niemal wyłącznie rady żydowskie (Judenrat), rzadko wspomagane przez ŻSS czy Joint.
Większość żydowskich partii politycznych wznowiła działalność w podziemiu. Organizowały one samopomoc i siatkę oporu cywilnego, głównie poprzez komitety domowe grupujące mieszkańców jednej lub kilku kamienic. Komitety domowe miały wielkie znaczenie dla przepływu informacji, prowadziły rozpoznanie potrzeb ludności, działań okupantów, rozprowadzały prasę podziemną. Ukrywały osoby zagrożone aresztowaniem lub przymusową pracą, utrzymywały kontakty między gettami w różnych miastach. Równie ważną formą oporu cywilnego było organizowanie, wbrew zakazom władz niemieckich, tajnego szkolnictwa, życia kulturalnego i religijnego. W dużych gettach funkcjonowały teatry i kabarety, w których, mimo niebezpieczeństwa donosu, wykpiwano Niemców, nawoływano do jedności i wzajemnej pomocy, odbywały się koncerty, istniały orkiestry symfoniczne. W Warszawie wbrew zakazom wystawiano sztuki w języku polskim. Naukowcy kontynuowali badania, powstawały prace historyczne, analizy socjologiczne, lekarze szukali sposobów opanowania epidemii, prowadzili studia nad chorobą głodową.
Przy warszawskim Judenracie z inicjatywy E. Ringelbluma powstało tajne archiwum getta, dokumentujące życie codzienne, walkę oraz prześladowania ludności żydowskiej. Wraz z rozpoczęciem akcji likwidacyjnej (Zagłada) zmieniły się warunki zarówno jawnej, jak i tajnej działalności. Większość działaczy Niemcy deportowali do obozów zagłady. Inicjatywę przejęły organizacje młodzieżowe, które dążyły do walki zbrojnej. Nawiązały one kontakty z polskim podziemiem i zaczęły tworzyć struktury bojowe, gromadząc broń i szkoląc przyszłych bojowników. Rozpoczęły budowę systemu bunkrów oraz kryjówek wewnątrz gett, wykorzystanych później do ochrony ludności cywilnej (do końca powstania w getcie warszawskim ukrywało się w nich kilkadziesiąt tysięcy osób). Wspólny cel doprowadził do zjednoczenia konspiracyjnych partii politycznych. W Wilnie – na zasadzie porozumienia międzypartyjnego – zawiązano w styczniu 1942 Farajnigte Partizaner Organizacje (FPO; jid., Zjednoczona Organizacja Partyzancka). W jej skład weszli przedstawiciele Ha-szomer Ha-cair, Ha-noar Ha-cijoni, Betaru, Bundu oraz komunistów. Na czele FPO stanął I. Wittenberg (1907–43). Wysłano emisariuszy do Warszawy i Białegostoku, jednak początkowo nie udało się nawiązać współpracy z tamtejszą konspiracją. Wittenberg oddał się w ręce gestapo, aby ratować życie zakładników. Zmarł w wyniku tortur. W Warszawie po pierwszej fali masowych deportacji trzy syjonistyczne organizacje młodzieżowe: Ha-szomer Ha-cair, Dror i Ha-noar Ha-iwri “Akiba”, 28 VII 1942 powołały do życia Żydowską Organizację Bojową (ŻOB). Planowała ona organizowanie samoobrony na wypadek wznowienia wywózek. Po raz pierwszy doszło do walk ulicznych 18 I 1943, kiedy do getta wkroczyli Niemcy z zamiarem deportowania 8 tys. osób. Do akcji przystąpiły jedynie Dror i Ha-szomer Ha-cair. W trakcie starć zginęło kilkaset osób. Po czterech dniach walk Niemcy wycofali się z getta, jednak w wyniku łapanek wywieźli 5 tys. osób, co na kilka miesięcy zdezorganizowało dalsze przygotowania ŻOB. Powstanie w getcie warszawskim, które było pierwszym wystąpieniem zbrojnym na terenie okupowanej Europy, wybuchło 19 IV 1943. Bojownicy, uprzedzeni przez pol. podziemie o planowanej akcji deportacyjnej, nie dali się zaskoczyć. Oddziały niemieckie wpuszczono do getta, następnie zaatakowano ogniem karabinów maszynowych, pistoletów, granatami i butelkami zapalającymi. Najcięższe walki toczyły się w rejonie ulic Nalewki i Zamenhofa, obsadzonym przez bojowników ŻOB, na terenie szopu szczotkarzy, gdzie walczyli bundowcy, i placu Muranowskim, bronionym przez Żydowski Związek Wojskowy. Po kilku dniach zmagań siła żydowskiego oporu zmalała, walki toczono głównie w małych izolowanych grupach, stawiających opór w domach i bunkrach. 8 V Niemcy otoczyli bunkier komendy ŻOB (ul. Miła 18).
Znajdujący się w nim przywódcy powstania (m.in. M. Anielewicz) popełnili samobójstwo. Rozproszone starcia trwały jeszcze do 16 V. W tym dniu Niemcy wysadzili budynek Wielkiej Synagogi Templum przy ulicy Tłomackie, co miało być symbolem zdławienia powstania. W walkach wzięło udział ok. 1 tys. słabo wyposażonych i nieprzeszkolonych młodych ludzi. Po stronie niemieckiej walczyło ponad 2 tys. żołnierzy Wehrmachtu i SS, pod dowództwem J. Stroopa, dysponujących czołgami i artylerią oraz wspomaganych przez formacje ukraińsko-litewsko-łotewskie. Oddział Armii Krajowej (AK), który zgodnie z początkowym planem miał wesprzeć powstańców, nie zdołał dokonać wyłomu w murze. Niepowodzeniem zakończyła się również próba przedostania się do getta podjęta przez oddział Gwardii Ludowej (GL). W powstaniu wzięło udział kilku polskich bojowników, którym udało się przedostać do getta. W getcie białostockim pod wpływem emisariuszy FPO z Wilna działacze konspiracji doprowadzili do zjednoczenia organizacji politycznych Latem 1942 powstał tzw. Blok A (Ha-szomer Ha-cair, część Bundu i część komunistów). W listopadzie 1942 M. Tenenbaum doprowadził do zjednoczenia Dror, Ha-noar Ha-cijoni, Betaru i części Ha-szomer Ha-cair, tworząc Blok B. Próba współpracy z AK zakończyła się fiaskiem. W grudniu 1942 w lasach białostockich zaczęła działać żydowska partyzantka leśna, tzw. grupa Judyty. W lutym 1943, podczas akcji deportacyjnej Blok A podjął próbę obrony; Blok B wstrzymał się od działań. Pierwsza konfrontacja zbrojna w getcie białostockim przyniosła duże straty i nie przeszkodziła w wywózce: 2 tys. osób zginęło, a 10 tys. wywieziono do Treblinki. W lipcu 1943 doszło do zjednoczenia ruchu oporu. Powstała wspólna organizacja, na której czele stanął M. Tenenbaum. Jego zastępcą został D. Moszkowicz (Polska Partia Robotnicza). W nocy z 15 na 16 VIII 1943 rozpoczęła się druga wielka deportacja. Oddziały SS, wspomagane przez formacje ukraińskie, otoczyły getto. Wszystkim Żydom polecono zebrać się na ul. Jurowieckiej, skąd mieli zostać przewiezieni rzekomo do obozów pracy. Przywódcy konspiracji nawoływali do bojkotu rozkazów niemieckich. Apele nie przyniosły skutku, bojowcy (ok. 300 osób) rozpoczęli walkę, chcąc dokonać wyłomu w siłach niemieckich otaczających getto, przez który ludność cywilna mogłaby uciec do lasu. Prowadzone przez kilka dni starcia nie osiągnęły zamierzonego celu. Większość walczących zginęła. Tenenbaum i Moszkowicz popełnili samobójstwo. Akcja likwidacyjna getta została przeprowadzona przez Niemców do końca.
Ruch oporu rozwijał się także w innych gettach. W Krakowie w połowie 1942 powstała koalicyjna organizacja He-chaluc Ha-lochem [hebr. Walczący Pionier, pol. nazwa: Organizacja Bojowa Młodzieży Chalucowej]. Na jej czele stanął H. Bauminger (z Ha-szomer Ha-cair), A. Liebeskind, Sz. Draenger, G. Draenger (reprezentujący Ha-noar Ha-iwri “Akiba”) oraz A. Lejbowicz (Dror). Grupa nie była liczna (ok. 100 osób), co ograniczało możliwości działania. Organizowała akcje poza murami, głównie zamachy (m.in. zastrzelono niem. lotnika i żandarma). Spalono garaże Organizacji “Todt” z samochodami ciężarowymi. Wraz z oddziałem GL bojownicy żydowscy uczestniczyli w akcji rozkręcania szyn na trasie Kraków–Bochnia i Kraków–Katowice, prowadzącej do Oświęcimia. Najgłośniejszą akcją organizacji krakowskiej było wrzucenie granatów do niemieckiej kawiarni Cyganeria (22 XII 1942), w której zginęło kilkanaście osób. Po tym zamachu wielu działaczy aresztowano i zamordowano, większość pozostałych zginęła w czasie ostatecznej likwidacji getta (marzec 1943). W sierpniu 1943 Niemcy przystąpili do likwidacji getta w Będzinie. Organizacja konspiracyjna, mimo małej liczebności i słabego uzbrojenia, broniła się przez trzy dni, zamknięta w trzech bunkrach. W Częstochowie działała trzystuosobowa grupa oporu, pozostająca od lata 1942 w kontakcie z warszawską ŻOB. W styczniu 1943 bojowcy podjęli walkę w czasie kolejnej fazy deportacji. Ponad 80% walczących zginęło, reszta schroniła się w okolicznych lasach. W mniejszych miastach ucieczki do lasów w czasie likwidacji gett były z reguły jedynym ratunkiem dla Żydów. Tylko w nielicznych miejscowościach (m.in. w Krzemieńcu, Nieświeżu, Tarnowie) doszło do prób zbrojnego oporu, szybko zdławionych przez Niemców. Uciekinierzy, o ile nie znaleźli kryjówki w polskich domach, zazwyczaj tworzyli leśne obozy rodzinne. Powstawały one od wiosny 1942, głównie we wschodniej Galicji, w okręgu lubelskim, rzadziej w Polsce centralnej. Znajdowały w nich schronienie kobiety z małymi dziećmi i ludzie starsi. Niektóre z obozów rozrosły się do grup liczących kilkaset czy ponad tysiąc osób. Pozostawały one w kontakcie z żydowską partyzantką. Na terenie Generalnego Gubernatorstwa największy obóz rodzinny znajdował się w lasach parczewskich, pod opieką pięćdziesięcioosobowego oddziału partyzanckiego J. Grynszpana.
Po rozbiciu oddziału wiosną 1943 większość ukrywających się zginęła. Na terenach wschodnich, w Puszczy Nalibockiej rodzinne obozy korzystały z pomocy grupy partyzantów pod dowództwem T. Bielskiego (liczącej ok. 1,2 tys. osób), a także oddziału Sz. Zorina (grupującego ok. 800 osób). Od wiosny 1943 wzięły je pod opiekę partyzanckie oddziały radzieckie. W zamian za zapewnienie bezpieczeństwa i żywności Żydzi wykonywali prace usługowe, takie jak naprawa broni, szycie odzieży i obuwia. Dokładna liczba osób, które przeżyły w obozach rodzinnych nie jest znana. Z kilkuset tysięcy Żydów, którym udało się zbiec do lasu w Generalnym Gubernatorstwie, przeżyło zaledwie 2 tys. w oddziałach partyzanckich i ok. 3 tys. ukrywających się samodzielnie. Ocenia się, że na Lubelszczyźnie, Kielecczyźnie i w lasach radomskich walczyło 25–30 żydowskich oddziałów partyzanckich, liczących od 20 do 50 osób. Spośród dowódców partyzanckich, szczególną walecznością odznaczyli się m.in. Grynszpan, A. Amsterdam, Sz. Gruber, Sz. Jegier. Część grup połączyła się z oddziałami GL (później Armii Ludowej). AK niechętnie przyjmowała Żydów, mimo to kilkuset walczyło w jej szeregach. Znacznie więcej Żydów działało w partyzantce na ziemiach wschodnich. Duże, często nawet kilkusetosobowe zgrupowania żydowskie przyłączały się do partyzantki radzieckiej, której dowódcy zazwyczaj nie mieli antysemickiego nastawienia.
Na ziemiach białoruskich walczyło od 12 do 15 tys. Żydów, zarówno w oddziałach żydowskiech, jak i radzieckich. Wśród nich wsławili się zwłaszcza Bielski, J. Atlas, H. Kapliński. Na Wołyniu istniały żydowskie grupy zbrojne (jednym z dowódców był M. Gildenman), liczące w sumie 2 tys. żołnierzy, na ziemiach litewskich liczba partyzantów była najmniejsza, ok. 850 osób. Ruch oporu istniał nawet w obozach zagłady. Zbrojne wystąpienia miały miejsce w Treblince i Sobiborze. Bunt w Treblince był przygotowywany przez kilka miesięcy. O dacie rozpoczęcia (28 VIII 1943) zadecydowała przygotowywana likwidacja obozu. Spiskowcy dorobili klucze do magazynu z bronią, zabili kilku strażników i podpalili baraki, umożliwiając innym więźniom ucieczkę i ukrycie się w okolicznych lasach. Pościg, obławy niemieckie, denuncjacje, mróz i choroby w ciągu kilku miesięcy przerzedziły grupę uciekinierów. Z 200 osób, którym udało się wydostać z obozu, wojnę przeżyło zaledwie 70. W Sobiborze bunt wybuchł 14 X 1943. Po zabiciu 11 esesmanów i kilku z wartowników ukraińskich z obozu zbiegło 300 osób. Także i z tej grupy przeżyło jedynie 50 osób. W październiku 1944 członkowie żyd. Sonderkommando w obozie Auschwitz zniszczyli jedną z komór gazowych. Wszyscy uczestnicy tej akcji zginęli. W ciągu całego okresu istnienia tego obozu udało się z niego zbiec łącznie 667 osobom, w tym zaledwie kilku Żydom.
Gabriela Zalewska
Tekst zamieszczony obok pochodzi z książki "Historia i kultura Żydów polskich. Słownik", autorstwa Aliny Całej, Hanny Węgrzynek i Gabrieli Zalewskiej, wydanej przez WSiP