Emanuel Ringelblum w Kronice getta warszawskiego wrzesień 1939 – styczeń 1943 zanotował: „Przyszły historyk będzie musiał poświęcić odpowiednią kartę żydowskiej kobiecie podczas wojny. Zajmie ona poczesne miejsce w dziejach Żydów”[1.1]. Z okazji każdej kolejnej rocznicy wybuchu powstania w getcie warszawskim przypominamy postaci kobiet, które znalazły się w dzielnicy zamkniętej i zapisały się w historii tamtejszego ruchu oporu oraz walk powstańczych.

Mira Fuchrer przed wojną była syjonistką zaangażowaną w ruch młodzieży syjonistycznej Ha-szomer ha-Cair. Prawdopodobnie tam poznała Mordechaja Anielewicza, późniejszego dowódcę powstania w getcie warszawskim z ramienia Żydowskiej Organizacji Bojowej (ŻOB), z którym się związała. Do getta trafili razem, w listopadzie 1940 roku.

W getcie Mira Fuchrer pracowała w kooperatywie krawieckiej razem z Tową Frenkel i Rachelą Zylberberg. Działała w ŻOB od początku jej istnienia jako łączniczka dowództwa. W ramach tej funkcji wyjeżdżała także do gett poza Warszawą. W lutym 1943 r. wzięła udział w napadzie na kasę Judenratu (ul. Nalewki 37). Jej zadaniem było przeniesienie zdobytych tam 100 tys. złotych do sztabu ŻOB. 

W czasie powstania w getcie Mira Fuchrer walczyła w getcie centralnym, razem z Anielewiczem. Oboje zginęli 8 maja 1943 r. w bunkrze dowództwa powstania przy ul. Miłej 18.

Zupełnie inną działalność podjęła w getcie Rachela Auerbach, pisarka. Po poznaniu Emanuela Ringelbluma, historyka i inicjatora utworzenia konspiracyjnego archiwum getta warszawskiego oraz współtwórcę Żydowskiej Samopomocy Społecznej, objęła kierownictwo kuchni ludowej przy ul. Leszno 40, a od 1941 pracowała w grupie Oneg Szabat, która tworzyła archiwum getta. Napisała pracę na temat funkcjonowania kuchni ludowej oraz przekazywała sprawozdania dotyczące warunków życia w getcie. Była, obok Blumy i Hersza Wasserów, jedną z trzech osób związanych z Oneg Szabat, które przeżyły Zagładę.

Rachela Auerbach opuściła getto niedługo przed wybuchem powstania. Poza murami współpracowała z żydowskim i polskim podziemiem, z Żydowskim Komitetem Narodowym i Radą Pomocy Żydom „Żegota”. Przez pewien czas ukrywała się w ogrodzie zoologicznym na warszawskiej Pradze, dzięki pomocy Jana i Antoniny Żabińskich. Uczestniczyła w powstaniu warszawskim.

W ucieczce z getta pomogła jej Szoszana Kossower, znana również jako Emilka Rozencwajg. Kossower urodziła i wychowała się w Radzyminie. Tam trafiła również do getta. Udało jej się z niego wydostać na chwilę przed jego likwidacją jesienią 1942 roku. Następnie ukrywała się na warszawskiej Pradze. Poza murami współpracowała z Żydowskim Związkiem Wojskowym, któremu dostarczała broń. We współpracy z Armią Krajową zorganizowała ucieczkę Emanuela Ringelbluma z obozu pracy w Trawnikach. Wzięła także udział w powstaniu warszawskim.

Warto przypomnieć także postać Mary Berg, urodzonej w Łodzi jako Miriam Wattenberg, która dzięki dziadkom mieszkającym w Stanach Zjednoczonych, miała amerykańskie obywatelstwo. W Warszawie osiadła w pod koniec 1939 roku.

W getcie warszawskim Mary Berg brała udział w nielegalnej działalności gminy, pracowała w organizacjach samopomocowych i uczęszczała na kursy grafiki i architektury. Była także członkinią kółka teatralnego pod nazwą „Łódzki Zespół Artystyczny” (czyli ŁZA). Najbardziej znana jest jednak jako autorka Dziennika z getta warszawskiego obejmującego okres od 10 października 1939 r. do 5 marca 1944 roku. W kwietniu 1943 roku Mary Berg była już poza gettem. Przebywała z całą rodziną w obozie internowania w Vittel we Francji. Jej rodzina – jako obywatele Stanów Zjednoczonych – znalazła się wśród grupy osób wymienionych na obywateli niemieckich internowanych przez aliantów.

Los każdej z wyżej wymienionych był inny. Mira zginęła w powstaniu w getcie. Racheli i Szoszanie udało się przetrwać Zagładę w Warszawie, a w latach 50. wyjechać do Izraela. Mary dożyła starości w Stanach Zjednoczonych. Ich pełne biogramy poznasz klikając w linki w tekście. Poznaj także historie innych kobiet z getta warszawskiego:

Oczywiście, ten wypunktowany, opracowany przez badaczy „panteon” bojowniczek, działaczek, autorek tekstów wspomnieniowych dalece nie wyczerpuje postulowanej przez Ringelbluma „odpowiedniej karty żydowskiej kobiety podczas wojny”. Działania wojenne, okupacje, przede wszystkim Zagłada – dotknęły miliony Żydówek, zarówno w Warszawie, jak i poza nią, w każdym wieku, z każdej warstwy społecznej, dziś nadal często, pomimo wysiłków wielu instytucji – zapomnianych, nieznanych, anonimowych.

Sprawdź też:

Drukuj
Przypisy
  • [1.1] Ringelblum E., Kronika getta warszawskiego wrzesień 1939-styczeń 1943, Warszawa 1988, s. 394.