Wiktor Alter (07.02.1890 Mława – 17.02.1943 Kujbyszew) – żydowski socjalista, członek Centralnego Komitetu Bundu, członek egzekutywy II Międzynarodówki.
Wiktor Alter (syn Izraela) urodził się w Mławie. Szybko stracił ojca, którego pamiętał tylko z opowieści innych. Do Warszawy przeprowadził się jako dziecko, razem z matką i rodzeństwem. Wbrew woli ojczyma Izraela Wolfa Gliksmana (był chasydem), on i jego rodzeństwo, również przyrodnie (jak Jerzy Gliksman), zgodnie z wolą matki, uczyło się w świeckich szkołach. Wiktor uczęszczał do Gimnazjum Wojciecha Górskiego, gdzie w 1905 r. brał udział w strajku uczniów (w tym czasie był już związany z Bundem). Z tego powodu spędził kilka tygodni w areszcie i po uwolnieniu otrzymał „wilczy bilet” do szkół na terytorium Rosji Carskiej. Wyjechał do Belgii, gdzie w Gandawie w 1910 r. uzyskał dyplom inżyniera mechanika. Po powrocie do Warszawy w 1912 r., wstąpił do Bundu. Już w 1913 r. za swoją działalność polityczną został aresztowany i jak wielu jego współtowarzyszy partyjnych, zesłany na Syberię. Stamtąd udało mu się uciec do Wielkiej Brytanii, gdzie spędził okres I wojny światowej. Tam też wstąpił do Partii Pracy (Labour Party). Następnie wyjechał do Rosji, gdzie w grudniu 1917 r. został członkiem Centralnego Komitetu Bundu. W 1918 r., za swoją działalność polityczną został ponownie aresztowany. Po uwolnieniu wyjechał do Warszawy, gdzie jeszcze w tym samym 1918 r. został wybrany do kierownictwa polskiego Bundu. Należał do lewego skrzydła partii i początkowo opowiadał się przeciwko przystąpieniu Bundu do Kominternu; blisko współpracował z Polską Partią Socjalistyczną. Od 1934 r. był zwolennikiem współpracy z Komunistyczną Partią Polski. W dużej mierze skupiał się na działalności w związkach zawodowych, od 1922 r. reprezentował żydowskich socjalistów w Komisji Centralnej Związków Zawodowych.
W swoich wystąpieniach często podkreślał zgodnie z ideologią Bundu, że Żydzi posiadają ojczyznę, a jest nią kraj, w którym żyją, i o którego prawa powinni walczyć. Jako bundowiec, walczył o poprawę losu Żydów (m.in. walka z antysemityzmem), w tym robotników. Czynił to podczas spotkań, mityngów partyjnych, a także przelewał je na papier, zarówno w prasie wydawanej w jidysz, jak i w języku polskim. Wydawał m.in. „Nowe Pismo”, od 1935 r. pod tytułem „Myśl Socjalistyczna”. Był także redaktorem „Nowego Życia” wydawanego przez Centralny Komitet Bundu. Pisał do bundowskiego dziennika, którego był współredaktorem – „Di Naje Folkscajtung”. W 1937 r. jako dziennikarz obserwator przebywał w Hiszpanii, gdzie trwała wojna domowa. Był autorem broszur i książek, wydał m.in.: Der emes wegn Palestine (1925), Socjalizm walczący (1926), Gdy socjaliści dojdą do władzy...! (1934), Antysemityzm gospodarczy w świetle cyfr (1937), Cu der jidn-frage in Pojln (1937), Człowiek w społeczeństwie (1938).
Do wybuchu II wojny światowej zasiadał kilkakrotnie w Radach Miejskich Warszawy; w 1936 r. w zarządzie warszawskiej Wyznaniowej Gminy Żydowskiej. Jak przystało na socjalistę, był krytyczny wobec tradycji i religii żydowskiej, stąd nie dokonał obrzezania swego syna Jeana Altera, z tego też powodu próbowano go usunąć z zarządu Gminy Żydowskiej.
W szeregach Bundu działało również jego rodzeństwo: siostra Estera Alter-Iwińska oraz przyrodni brat Jerzy Gliksman.
Po wybuchu II wojny światowej, tak jak większość członków władz centralnych Bundu (szacuje się, że samą stolice opuściło ok. 1500 bundowców), znalazł się na terenach objętych okupacją sowiecką. Punktem docelowym miało być Wilno. Niestety nie dotarł tam, gdyż już 26 września został aresztowany przez NKWD w Kowlu. W tym samym czasie aresztowano również innych przywódców Bundu, jak Henryka Erlicha, Anę Rozental, czy Josefa Aronowicza. Jednym z głównych powodów uwięzienia Altera była przynależność do Bundu oraz oskarżenie o szpiegostwo na rzecz III Rzeszy. 22 października przewieziono go do więzienia w Łucku, a stamtąd 9 grudnia 1939 r. na moskiewskie Butyrki. W tym okresie próbowano go złamać jako człowieka i jako socjalistę. Razem z więźniem podróżowały jego akta i protokoły przesłuchań. Po wielomiesięcznych przesłuchaniach i postawieniu oskarżenia o działalność antysowiecką, antykomunistyczną, 20 lipca 1941 r., już po wybuchu wojny niemiecko-sowieckiej, tuż przed podpisaniem układu Sikorski-Majski, doszło do procesu Altera w Moskwie. Alter nie przyznał się do stawianych mu zarzutów. 22 lipca skazano go na śmierci, co zamieniono na 10 lat więzienia. 14 października 1941 r. razem z niektórymi, pozostałymi przy życiu bundowcami (m.in. Henryk Erlich, Abraham Fajnzylber) na mocy tzw. „amnestii” został zwolniony z więzienia i przyjechał do Kujbyszewa. Co dla nich samych nie do końca było zrozumiałym. Wiadomość o zwolnieniu rozniosła się lotem błyskawicy pomiędzy żydowskimi socjalistami i innymi zesłańcami. Żydowskim socjalistom, również syjonistom dawało to nadzieję na poprawę losu pozostałych zesłańców pochodzenia żydowskiego.
Uwolnienie Altera oraz Erlicha związane było z wyrażeniem przez nich zgody na współpracę z NKWD przy tworzeniu Żydowskiego Komitetu Antyfaszystowskiego (pomysł Ławrentija Berii). W dalszej perspektywie czasowej planowano, że zostaną oni liderami Komitetu. Jednak zaraz po uwolnieniu odmówili wszelkich kontaktów z sowiecką bezpieką. Zajęli się m.in. próbą wyjaśnienia sowieckiego mordu na polskich żołnierzach w Katyniu, Charkowie i Miednoje, co nie spodobało się Stalinowi i jego bliskim współpracownikom. W tym czasie Alter, tak jak inni bundowcy przebywający w Kujbyszewie zaczął bliską współpracę z ambasadorem Polski w ZSRS – prof. Stanisławem Kotem. Stanowczo sprzeciwiał się powstaniu oddzielnego legionu żydowskiego w ramach tworzonej armii gen. Andersa. Żydowscy socjaliści również ci przebywający w Londynie czy w USA, zdawali sobie sprawę, że „łaska” Stalina wobec czołowych działaczy może nie trwać wiecznie. Opierając się na wcześniejszych doświadczeniach i znając niechęć Stalina wobec działalności Bundu, którą od lat zwalczał, starali się o zgodę na wyjazd z terenu ZSRS dla Altera (według niego samego) do Londynu, a dla Erlicha do Ameryki. Alter miał zasiąść w rządzie polskim na uchodźstwie Ostatecznie jednak do Rady Narodowej w Londynie z ramienia Bundu wysłany został Lucjan Blit.
Wolność zarówno Altera, jak i Erlicha nie trwała długo. 4 grudnia 1941 r. wieczorem, kiedy obaj przebywali w Grand Hotelu w Kujbyszewie w towarzystwie Ludwika Seidenmana (radcy prawnego ambasady polskiej, prywatnie brata ciotecznego Henryka Erlicha), oraz bundowców: Lucjana Blita i Stanisława Natansona, zostali ponowni aresztowani. Pomimo licznych próśb i interwencji, również ze strony Ambasadora RP w Kujbyszewie – Kota, nie udało się ich uwolnić. Według dostępnych akt znajdujących się w archiwach posowieckich w Moskwie, Alter ostatni raz był przesłuchiwany wiosną 1942 r. pomiędzy 26 a 30 maja.
23 lutego 1943 r. władze sowieckie wydały komunikat, że Alter został skazany na śmierć za „szpiegostwo na rzecz Hitlera”, co było oczywiście zarzutem całkowicie fałszywym. Wyrok według „oficjalnej” wersji wykonano 17 lutego 1943 roku.
Symboliczny grób Altera oraz Erlicha został odsłonięty dzięki staraniom Marka Edelmana tuż przed 45. rocznicą wybuchu powstania w getcie warszawskim, 17.04.1988 r. na cmentarzu żydowskim przy ul. Okopowej w Warszawie.
Po wojnie pamięć o Alterze oraz innych bundowcach represjonowanych przez Sowietów była czczona na Zachodzie w kręgach żydowskich oraz socjalistycznych. W Polsce oficjalnie o Alterze nikt nie pamiętał.. W 1951 r. z bibliotek w Polsce wycofano i objęto cenzurą dzieła Altera: Człowiek i społeczeństwo oraz Socjalizm walczący. Władze sowieckie zrehabilitowały go dopiero w 1990 roku.
Martyna Rusiniak-Karwat
Bibliografia:
- Archiwum YIVO, sygn. RG 1458 (Lucjan Blit Collection); sygn. RG 1459 (Erlich-Alter Case).
- Henrik Erlich un Wiktor Alter, Nowy Jork 1951.
- Pickhan G., That Incredible History of the Polish Bund Written in a Soviet Prison: The NKVD Files on Henryk Erlich and Wiktor Alter, „Polin” 1997, t. 10.