Historia społeczności żydowskiej w Bochni sięga XV wieku. Jednak można przypuszczać, że Żydzi osiedlili się w mieście jeszcze w XIII w., zaraz po odkryciu złóż soli (1248 rok). W 1407 r. odnotowano w miejskich księgach obecność Żyda Jana – handlarza suknem. Jest to pierwsza wzmianka w dokumentach na temat Żydów w Bochni. Następna wzmianka pochodzi z 1445 r.; wspomina o trzech Żydach, którzy zostali poturbowani przez kilku mieszczan.

Pod koniec XV wieku w Bochni istniała już ulica Żydowska (rejon dzisiejszej ulicy Brackiej), co potwierdzają wzmianki pochodzące z 1487 roku. W XVI w. obszar zamieszkiwany przez Żydów systematycznie się powiększał. Przenosili się oni na sąsiednie ulice: Kowalską, Szewską (dziś ul. Kraszewskiego), Solną Górę i Trudną. Wraz z upływem czasu odgrywali coraz większą rolę w mieście i byli aktywni w życiu społecznym, o czym mówią zapisy w księgach ławniczych i radzieckich. Żydzi w owym czasie trudnili się przede wszystkim: lichwą, handlem, rzemiosłem; byli właścicielami domów i placów oraz administratorami miejscowej kopalni soli. Już w 1368 r. Kazimierz Wielki mianował Żyda Lewkę żupnikiem, powierzając mu administrację soli kopalniami w Wieliczce i Bochni. Również Żyd Abraham Niger był dzierżawcą żup solnych w Bochni i Wieliczce.

Już w XV w. powstała dzielnica żydowska, która znajdowała się w obrębie ul. Żydowskiej, a także wcześniej wspomnianych ulic Kowalskiej, Szewskiej (dziś ul. Kraszewskiego), Solnej Góry i Trudnej. Tutaj skupiało się życie Żydów. W obrębie dzielnicy zlokalizowane były domy modlitwy, mykwa, rzeźnie. W Bochni dzielnica ta była bardzo gęsto zabudowana i przeludniona. Działo się tak, ponieważ często jeden budynek zamieszkiwało wiele rodzin. Na niekorzyść dla Żydów ich dzielnica w Bochni sąsiadowała z ulicą Trędowatych, która znajdowała się poza miastem. Sąsiedztwo to, a także fatalne warunki sanitarne w dzielnicy żydowskiej, powodowały ciągłe zagrożenie zdrowotne.

Bardzo istotną sprawą dla bocheńskich Żydów było nadanie im w 1555 r. specjalnego przywileju przez króla Zygmunta Augusta. Przywilej ten uwalniał ich od miejskiej jurysdykcji. Podlegali wojewodzie, a dokument królewski pozwalał im rozstrzygać wewnętrzne spory we własnym sądzie, natomiast sprawy z mieszczanami były rozpatrywane w sądach: miejscowym wójtowskim i ławniczym. Pieczę nad zachowaniem Żydów w mieście oraz nad ich bezpieczeństwem sprawował specjalny urzędnik powoływany przez wojewodę krakowskiego, zwany sędzią żydowskim (iudex Iudaeorum).

Stosunki między chrześcijanami a Żydami w tamtym okresie bywały napięte. Powodem mógł być spadek poziomu wydobycia soli, co hamowało z kolei rozwój miasta; degradowała się również wtedy klasa mieszczańska – zwłaszcza chrześcijańska. Za taki stan winiono Żydów. Mieszczanom bocheńskim ciążyło szczególnie uprawianie lichwy oraz nielegalny wyszynk trunków. Głośny był też wcześniejszy spór między rzeźnikami żydowskimi a cechem rzeźniczym. Chodziło o to, aby rzeźnicy żydowscy partycypowali w powinnościach cechu wobec Kościoła. Cech rzeźniczy Bochni uwieńczył swe starania mandatem królewskim z 1583 r., nakazującym partycypowanie Żydom w zobowiązaniach cechu. W zamian za to gmina żydowska uzyskała prawo do budowy własnej rzeźni. Niestety, konflikty nie ustawały, strony nie przestrzegały zobowiązań.

W 1605 r. bocheńscy Żydzi zostali fałszywie oskarżeni o profanację hostii. Miała być ona wyniesiona z kościoła przez dwóch górników i sprzedana Żydowi Jakubowi, który uciekł z miasta. W następstwie domniemanej profanacji mieszkańcy Bochni wyprosili u króla Zygmunta III przywilej de non tolerandis Iudaeis, który został wydany 23 listopada 1605 r.; akt ten skazywał całą bocheńską gminę żydowską na banicję. Żydzi musieli opuścić miasto w ciągu 12 tygodni i nie mogli się osiedlać w promieniu co najmniej 2 mil od miasta. W tym czasie mieli zamknąć sklepy i uporządkować wszystkie sprawy własnościowe. Po wyznaczonym terminie ich majątki miały ulec konfiskacie. Po opuszczeniu Bochni przez ludność żydowską domy modlitwy i budynki mieszkalne należące do Żydów rozebrano, a cmentarz zniszczono. Z tamtych czasów nie zachował się żaden ślad po tej społeczności. Żydzi bocheńscy w większości osiedlili się w Wiśniczu w dobrach Stanisława Lubomirskiego oraz na Kazimierzu.

Zakaz osiedlania się Żydów w mieście został cofnięty dopiero przez władze austriackie w 1867 r., kiedy Żydzi w cesarstwie uzyskali równouprawnienie. Pierwszą dużą grupę osiedleńców stanowili Żydzi z Wiśnicza, którzy przybyli do miasta w 1863 r. po pożarze, w wyniku którego stracili swoje dotychczasowe domostwa. W nowej społeczności ważną rolę pełnić zaczęła chasydzka dynastia Halberstamów. Od XIX w. Bochnia była bardzo prężnie rozwijającym się ośrodkiem, m.in. ze względu na zakończenie budowy drogi łączącej Kraków ze Lwowem oraz trasy kolejowej Kraków – Tarnów – Dębica. To również przyczyniło się do wzrostu liczby Żydów mieszkających w Bochni. Na przełomie XIX i XX w. było ich 2035 – 21,2% ogółu mieszkańców (1900).

Widać było jednak duże przywiązanie nowo przybyłych Żydów do Wiśnicza. Nie starali się o własny cmentarz na terenie Bochni. Do założenia nekropolii zmusiły ich dopiero władze bocheńskie po wybuchu epidemii cholery w 1872 r., jednak nawet wówczas Żydzi po kryjomu mieli przewozić zmarłych na cmentarz w Wiśniczu.

Żydzi bocheńscy długo (do 1874 r.) nie posiadali własnej synagogi. Spotkania modlitewne odbywały się w prywatnych domach. W związku z napływem Żydów z Wiśnicza w mieście na nowo zawiązał się kahał. Życie Żydów początkowo koncentrowało się na terenie dawnej dzielnicy żydowskiej (rejon ul. Brackiej). Tam mieściły się instytucje publiczne, takie jak domy modlitwy czy cheder. Pierwszym przewodniczącym bocheńskiego kahału (lata 60. i 70. XIX w.) był Liebel Grunspan – kupiec z Wiśnicza. To właśnie za jego czasów powstał cmentarz żydowski, a w 1873 roku wybudowano przed nim dom przedpogrzebowy. Kolejnymi  przewodniczącymi byli: Paschie Schanzer i Moses Laub. Za czasów tego drugiego kahał został rozwiązany (1902) przez władze starostwa, prawdopodobnie ze względu na konflikty wewnętrzne między członkami. Wybory rozpisano dopiero w 1908 r., jednak wszelkie dokumenty adresowane do władz miejskich Bochni podpisywał Laub, mimo że został zawieszony przez władze powiatowe w swoich obowiązkach.

Wspomnieć należy, że w 1905 r. Laub zwrócił się do bocheńskiego magistratu o zezwolenie budowy rzeźni drobiu na parceli należącej do stowarzyszenia Talmud Tora, znajdującej się przy ul. Brackiej. Władze miasta odmówiły lokalizacji ze względów sanitarnych - z miejscem tym sąsiadowały: budynek szkolny, dom modlitwy oraz budynek mieszkalny. Żydzi znaleźli inne miejsce po drugiej stronie ulicy.

Żydzi zorganizowali w Bochni kilka domów modlitwy. Przeważnie mieściły się one w prywatnych domach. Początkowo były to pomieszczenia przy ul. Trudnej oraz w domu przy ul. Sutoris. Pod koniec XIX w. wybudowano dom modlitwy, który należał do Towarzystwa Chiduszim. Modliło się w nim kilkaset osób dziennie. W jego pobliżu wybudowano kolejny dom modlitwy należący do Towarzystwa Bożnicy Halberstam – „Zancer Szul. Modlili się i studiowali w nim wyłącznie chasydzi bobowscy. Następny chasydzki dom modlitwy powstał w 1922 r. przy ul. Brackiej i również związany był z rodem Halberstamów. Został ufundowany przez Stowarzyszenie im. Rabina Halberstama z Bobowej w Bochni. Oprócz domów modlitwy, mieszczących się w osobnych budynkach, działały te w prywatnych mieszkaniach, np. w „czerwonej kamienicy” na rogu ul. Floris i Fischera mieściły się cztery bejt ha-midrasze. Dwa kolejne znajdowały się na ul. Kącik 5 oraz rogu ul. Kącik i Rzeźnickiej.

W latach 30. XX w. gmina żydowska rozpoczęła starania o budowę synagogi (ul. Trudna 13). Budowę, która trwała kilka lat, rozpoczęto w 1932 r., jednak prace przerwał wybuch wojny. Pod koniec lat trzydziestych Żydzi uzyskali pozwolenie na korzystanie z obiektu. Obecnie w budynku byłej synagogi mieści się siedziba oddziału banku PKO BP.

Ważnym dla ludności żydowskiej budynkiem była mykwa – rytualna łaźnia. Początkowo Żydzi korzystali z łaźni miejskiej, która jednak nie spełniała ich wymogów religijnych. Wzmianka o budynku łaźni pochodzi z 1883 r.; w 1907 r. został przebudowany za zgodą władz miejskich na budynek mieszkalny. W 1908 r. wybudowano nową łaźnię w okolicach budynku Stowarzyszenia Talmud Tora nad potokiem Babica, dzięki czemu miała ona zapewniony przepływ bieżącej wody.

Od połowy XIX w. społeczność żydowska zajmowała się przede wszystkim handlem. Do Żydów należało wiele sklepów, restauracji, młynów oraz warsztatów rzemieślniczych. Inteligencję stanowili lekarze, nauczyciele, prawnicy. Wielu z nich było absolwentami Uniwersytetu Jagiellońskiego. W okresie dwudziestolecia międzywojennego większość sklepów w centrum miasta należała do Żydów. W przedwojennej Bochni z 272 zarejestrowanych kupców 239 stanowili Żydzi. Prowadzili oni także zakłady produkcyjne zatrudniające mieszkańców miasta. Do największych należały: cegielnia Eksterna – zatrudniała 100 pracowników; Zakład Naczyń Kamionkowych Henryka Munzera – 115 pracowników; firma Hochsteina, Stillmana i Stiglitza – 40 pracowników. W posiadaniu obywateli żydowskich znajdowała się także pierwsza w mieście stacja benzynowa (jej właścicielem był Mendel Wienfield) oraz pierwszy samochód osobowy należący, do Samuela Silberringa.

Bocheńscy Żydzi byli aktywnymi obywatelami miasta, np. stanowili 1/3 ogółu członków wspomagających Straż Pożarną. Wielu Żydów było radnymi miejskimi. W 1894 r. było ich trzech na 44 bocheńskich rajców miejskich. Wśród tych z okresu międzywojennego wspomnieć należy m.in. Mojżesza Bribrama – prezesa Banku Kredytowo-Spółdzielczego, czy też wspomnianego Samuela Silberinga – właściciela i założyciela drukarni „Secesja”, która funkcjonowała od 1913 roku aż do wybuchu wojny.

Społeczność żydowska brała udział w obchodach świąt państwowych, np. 3 maja lub Święta Niepodległości, oraz w innych uroczystościach, m. in. w 1871 r. w odsłonięciu pomnika Kazimierza Wielkiego, czy 17 września 1933 r. – w obchodach 600-lecia koronacji Kazimierza Wielkiego na króla Polski. Należy wspomnieć także o wspieraniu przez Żydów organizacji takich, jak Fundusz Obrony Narodowej.

W latach trzydziestych stosunki polsko-żydowskie pogorszyły się głównie za sprawą działalności Stronnictwa Narodowego, które wzywało do bojkotu sklepów żydowskich. Zdarzały się pobicia właścicieli sklepów. Rozwieszano antysemickie plakaty. Działania przeciw sklepikarzom prowadzono do 1939 roku. Żydowscy handlarze byli pozytywnie odbierani przez ludność polską, między innymi dlatego, że można się było z nimi targować oraz kupować po godz. 18. Prawo miejskie bowiem nakazywało zamykać sklepy o tej godzinie. Handel o tej porze był więc nieformalny, a Żydzi stwarzali pozory zamknięcia sklepu, np. spuszczając rolety w oknach, mimo wszystko oczekiwali przed sklepem na spóźnionych klientów. W 1936 r. w ramach protestu przeciwko zachowaniom antysemickim postanowili je zamykać w godzinach popołudniowych, co było dla nich samych sporą stratą. W 1939 r. w Bochni mieszkało około 3 tys. Żydów.

Wraz z rozpoczęciem okupacji Niemcy zaczęli stosować wobec nich różnego rodzaju represje. Nie pozwolono im uczęszczać do szkół publicznych, nakazywano noszenie identyfikujących znaków w postaci opaski z Gwiazdą Dawida, zamknięto również domy modlitwy. Jeszcze jesienią 1939 r. Niemcy powołali Judenrat i policję żydowską. Od 1940 r. wywożono mieszkańców do obozów pracy.

Od kwietnia 1941 roku w mieście utworzone zostało getto, przez które w czasie jego istnienia przeszło 15 tys. ludzi. Opisaliśmy je w oddzielnym haśle. Ostateczna likwidacja getta miała miejsce na początku września 1943 roku.

Po II wojnie światowej do Bochni wracać zaczęli ci, którym udało się przeżyć. Wracali z obozów zagłady, jak również z obszaru ZSRR czy Węgier, gdzie kierowali się szukając schronienia. Zaraz po wojnie przybyło do miasta 30 Żydów. Zajmowali się nielegalnym handlem (gdyż specjalną koncesję posiadało tylko dwóch) oraz sprzedażą nieruchomości. Korzystali również z pomocy Komitetu Żydowskiego w Ameryce. W tym samym czasie założyli w mieście Powiatowy Komitet Żydowski oraz Żydowskie Zrzeszenie Religijne.

Trzydziestu Żydów z okolicy chciało się przenieść do miasta ze względu na swoje bezpieczeństwo, jednak nie dostali na to specjalnej zgody burmistrza. W czerwcu 1945 r. liczba Żydów w Bochni równa była 100 osobom (wg sprawozdania starostwa), we wrześniu natomiast było ich według szacunków 40–50; w lipcu 1947 r. – już tylko 12. Na podstawie źródeł wiadomo, że w czerwcu i lipcu 1949 r. Żydzi przebywali w Bochni jedynie przejazdem, zameldowani byli zaś w Krakowie. Wielu Żydów bocheńskich wyjechało do Stanów Zjednoczonych, krajów zachodniej Europy lub też osiedliło się w Izraelu. Tam utworzyli funkcjonujące do dziś „Stowarzyszenie Żydów Bocheńskich i z Okolicy”. Liczy ono ok. 80 członków. Stowarzyszenie każdego roku w rocznicę zagłady bocheńskich współbraci organizuje akademię żałobną Hazakra. Również pomniki znajdujące się na cmentarzu w Tel Awiwie i na Górze Synaj oddają cześć ofiarom Zagłady z Bochni i okolic.

W 2006 r. odsłonięto pomnik upamiętniający ofiary bocheńskiego getta na skwerze u zbiegu ul. Niecałej i Solnej Góry. Na uroczystość przybyli przedstawiciele Stowarzyszenia Żydów Bocheńskich z Izraela.

Bibliografia

  • Bochnia, [w:] Encyclopedia of Jewish Life Before and During the Holocaust, red. S. Spector, New York 2001, s. 160.
  • Bochnia naszych dziadków i pradziadków w latach 19001945, red. Z. Czekalska-Sitko, Bochnia 2008.
  • Grzesiak K., Dobre i trudne czasy bocheńskich Żydów, „Słowo Żydowskie” 1995, nr 3 (81), ss. 12–13.
  • Kiryk F., Mieszkańcy Bochni, [w:] Bochnia. Dzieje miasta i okolic, Kraków 1980.
  • Zawidzka I., Żydzi Bocheńscy, Bochnia 1999.
  • Zawidzka I., Żydzi w Bochni, [w:] Žili medzi nami: zborník referátov zo seminárov Dní židovskej kultúry v Kežmarku 2004, Kežmarok 2005.
  • Zawidzka I., Żydowskie domy modlitwy, „Rocznik Bocheński” 2008, t. 6.
  • Zdrada J., W czasach autonomii galicyjskiej (18501918), [w:] Bochnia. Dzieje miasta i okolic, Kraków 1980.

 

Drukuj