Herszkowicz Jankiel Jakub, pseud. Jankiele Singer (22.07.1910 Opatów – 25.03.1972 Łódź) – krawiec, śpiewak uliczny, autor i wykonawca satyrycznych piosenek o tematyce społecznej i politycznej wykonywanych w Litzmannstadt Ghetto.
Rodzice Jankiela Herszkowicza, Liber i Brucha (Blima) z domu Szwarcman, mieszkali w Opatowie przy ul. Wąskiej 20/2. Ojciec był krawcem wywodzącym się z licznej w miasteczku rodziny Herszkowiczów. Jankiel miał siostrę Marjam Gitlę oraz dwóch braci – Abę Lejba (ur. 1919) i Pinkwasa (ur. 1922). W miejscowym chederze odebrał tradycyjne wykształcenie religijne. Rodzina była biedna. Ojciec trudnił się krawiectwem i handlem obwoźnym taniej odzieży, pomagał mu w tym najstarszy syn. W 1938 r. w poszukiwaniu pracy Herszkowiczowie przeprowadzili się do Łodzi i zamieszkali przy ul. Rybnej 6.
Wiosną 1940 r. Jankiel znalazł się w grupie ponad 160 tysięcy Żydów uwięzionych w getcie łódzkim. Wkrótce zaczął tworzyć piosenki w języku jidysz, które wykonywał na ulicach i podwórkach getta. Zyskał przydomek Jankiele singer, Jankiel śpiewak. Od końca 1941 r. występował z akompaniatorem Karolem Rozencwajgiem, skrzypkiem-amatorem deportowanym z Wiednia do Litzmannstadt Ghetto. Drobne pieniądze, które rzucano im w czasie występów, były przez pewien czas ich jedynym źródłem utrzymania. Za wykonywane piosenki płacono również najważniejszym towarem w getcie – jedzeniem.
Piosenki Jankiela były proste, melodyjne, pełne humoru i ironii. Poruszały tematy dnia codziennego w getcie oraz w satyryczny sposób ukazywały osobistości dzielnicy zamkniętej. Większość utworów Herszkowicza poświęcona była trudom życia w getcie. Kartofl (jid. Kartofel, ok. 1942) był odą do warzywa stanowiącego podstawę wyżywienia głodujących więźniów getta. Herszkowicz śpiewał w nim: „Drogi kartoflu, jesteś moim najdroższym przyjacielem (…), nie zamieniłbym cię teraz nawet na biżuterię z brylantami”. Głodowi poświęcone były także Draj zek mel (jid. Trzy worki mąki), Kiszki marsza grajon (jid. Kiszki marsza grają), Niszt kajn handl in gas wet zajn (jid. Nie będzie handlu na ulicach). Herszkowicz komentował bieżące wydarzenia, którymi żyło getto. Piosenka Hunger-marsz (jid. Marsz głodowy, 1940) nawiązywała do zamieszek spowodowanych brakiem żywności; Es gejt a jeke mit a teke (jid. Idzie jeke[1.1] z teczką) odzwierciedlała stosunek więźniów do 20 tys. Żydów niemieckich i austriackich deportowanych do getta łódzkiego jesienią 1941 roku. Każda kompozycja Herszkowicza była natychmiast podchwytywana i śpiewana przez społeczność getta.
Dużą popularnością cieszyły się prześmiewcze piosenki o policji żydowskiej, Judenracie i jego przewodniczącym, Chaimie Rumkowskim. Herszkowicz poświęcił mu kilka utworów; najpopularniejszym z nich była piosenka Rumkowski Chaim get unz Klajm (jid. Rumkowski Chaim daje nam kleik). Nieakceptujący słów krytyki prezes Rady Żydowskiej przynajmniej dwukrotnie doprowadził do aresztowania śpiewaka. Aby przetrwać, getto łódzkie miało być sprawnie działającą fabryką pracującą na rzecz III Rzeszy; uliczne śpiewanie było zabronione i karane na równi z żebractwem. Prawdopodobnie już po Wielkiej Szperze, której ofiarami było 15 tys. dzieci i starszych osób – w tym rodzice Herszkowicza i jego brat Pinkwas, Jankiel został zmuszony do zaprzestania występów. Imał się różnych prac: pracował w sklepie, piekarni, drukarni. W miejscach pracy, ku uciesze współpracowników, nadal śpiewał. Ostatnim jego dziełem, napisanym ku pokrzepieniu serc współwięźniów, była piosenka Wos iz sziszkes weln ton noch der milchome (jid. Co szychy będą robić po wojnie). Śpiewak przepowiadał w niej co czeka dygnitarzy łódzkiego getta po tym, jak stracą władzę.
W sierpniu 1944 r. pozostałych w getcie łódzkim więźniów deportowano do KL Auschwitz. Herszkowicz trafił tam w ostatnim transporcie z Łodzi (29.08.1944); w Auschwitz przebywał do października 1944 roku. W tym czasie powstała m.in. piosenka Sztub elster (od niem. Stube-ältester – sztubowy). Z grupą 1200 Żydów został następnie przewieziony do Brunszwiku i zatrudniony przy produkcji części samochodowych, broni i amunicji. Nie wiadomo, czy w tym okresie był więźniem podobozu Vechelde czy KZ-Schillstraße. W marcu 1945 r., po zbombardowaniu zakładów w których pracowali więźniowie, przewieziono ich najpierw do KZ Neuengamme, potem w stronę Ravensbruck, a na koniec w kierunku Hamburga. Herszkowicz doczekał wyzwolenia 2 maja 1945 r. w Wöbbelin. Stamtąd udał się do Łodzi, gdzie pracował w Technikum Chemicznym i zaangażował się w życie kulturalne społeczności żydowskiej. Ożenił się i miał dwóch synów. W wyniku kampanii antysemickiej z 1968 r. znacząco podupadł na zdrowiu, miał depresję. Zginął śmiercią samobójczą 25 marca 1972 roku. Pochowany został na cmentarzu żydowskim w Łodzi przy ul. Brackiej.
W wywiadzie udzielonym po wojnie z wrodzoną sobie przekorą tłumaczył: „Jestem małym Żydem, więc śpiewam małą piosenkę”. Rabin Jechiel Frankel wspominał: „Herszkowicz był jedynym głosem protestu, na swój sposób wyrażał to, co wszyscy myśleli”. Teksty utworów Herszkowicza ukazywały się drukiem jeszcze w czasie wojny – były publikowane w nielegalnym piśmie literackim „Min Hametsar”, w którym istniała osobna rubryka zatytułowana „Pieśni getta”. W 1966 r. został zaproszony do wykonania swoich piosenek w studio Polskiego Radia w Łodzi; do dziś zachowało się 8 nagrań wykonywanych przez niego utworów. Legenda śpiewaka z getta łódzkiego przetrwała przede wszystkim we wspomnieniach Ocalałych, odtwarzających z pamięci melodie i słowa jego piosenek. Historia jego życia i twórczości stanowi inspirację dla współczesnych artystów. W 1999 r. powstał animowany film Król i błazen (reż. Elad Dan, Josi Godard), którego bohaterami są Rumkowski i Herszkowicz; w 2012 r. premierę miał film biograficzny zatytułowany Song of the Lodz Ghetto. Documentary celebrates Polish rebel troubadour (reż. David Kaufmann). Utwory Herszkowicza wykonywane są przez muzyków z Francji, Włoch, Stanów Zjednoczonych i Kanady.
Maria Borzęcka
Jankiel Herszkowicz, Getto, getunia
Getto, getunia, getuchna kochana,
Tyś taka malutka I taka szubrana.
Komu nie brak krzepkich ramion,
Kto znak nosi na ubraniu,
Ten otrzymać może wszystko,
Nawet dobre stanowisko.
Lecz gdy trafi inteligenta
Bez centa –
Będzie się jak zjawa wlókł,
Bez jedzenia, tam i tu,
Podśpiewując po turecku
„Głód!”
Wstydzą się panny gładkie,
Brak im tuszu, brak pomadki,
Brak choćby szminki, jak tu żyć?
Bez różu, ondulacji,
Nie ma nawet mydła, by się umyć!
Lecz dziewczęta, dajcie spokój troskom,
I każdy niech zaśpiewa refren ten:
Geto, getunia, getuchna kochana…
Precz żale, precz zmartwienia,
Jeszcze wszystko się pozmienia,
Znajdzie się i ziemniak, mówię wam!
Już bliżej nam niż dalej,
W święto będą torty stały,
Wina z kaszy też niejeden dzban!
Więc dziewczęta, dajcie spokój troskom,
I każdy niech zaśpiewa refren ten:
Getto, getunia, getuchna kochana…
Tłum. Marek Tuszewski
Bibliografia
- Flam G., Singing for Survival: Songs of the Lodz Ghetto, Illinois 1992.
- Herszkowicz J. [w:] Błaszczyk L. T., Żydzi w kulturze muzycznej ziem polskich w IX i XX wieku, Warszawa 2014.
- Kempa A., Szukalski M., Żydzi dawnej Łodzi. Słownik biograficzny, IV, Łódź 2004.
- Majewski T., Litzmannstadt Getto- pamięć afektywna, fotografia i muzyka [online] https://www.academia.edu/11186584/Litzmannstadt_Getto_-_pami%C4%99%C4%87_afektywna_fotografia_i_muzyka [dostęp: 22.11.2021].
- Ostrower Ch., Es hielt uns am Leben. Humor im Holokaust, [ebook] 2018.
- Podolska J., Litzmannstadt-Getto. Miejsca – ludzie – pamięć, Łódź 2020.
- Radziszewska K., Wiatr E. (red.), Oblicza getta. Antologia tekstów z getta łódzkiego, Łódź 2017.
- Sikorzanka J., Getto, gettunio, getuchna kochana, „Polityka” z 26.08.2014.
- [1.1] Jeke – pejoratywne określenie Żyda przesiedlonego do łódzkiego getta z Europy Zachodniej (od niem. Jeke – marynarka), nie umiejącego odnaleźć się w gettowej rzeczywistości oraz nie potrafiącego znaleźć wspólnego języka z religijnymi, konserwatywnymi Żydami.