Dwukierunkowa marszruta łączy włoską kuchnię żydowską z tą „po prostu” włoską. Istnieją dania, którymi delektują się Włosi od wieków, nie wiedząc o ich żydowskim pochodzeniu, i dania kuchni włoskiej, które Żydzi od wieków starają się zaadaptować do koszernych reguł. Niezauważalna niemal granica dzieli te dwie tradycje. Natychmiast jasnym staje się jednak to, że punktem wyjścia jest potrzeba. Mówimy tu o cucina povera, o tym: jak otrzymać supremum rozpoczynając od minimum.
Tradycyjne kuchnie włoska i żydowska przeżyły historyczne chwile, w których trudne warunki życia i trwałe ograniczenia ekonomiczne wymusiły oszczędność i użycie podstawowych składników, które zrekompensowały kreatywnością i sztuką zaradności.
Obie kuchnie używają prostych produktów, sposobów i metod, ściśle związane są z ziemią, które od zawsze charakteryzują kuchnię gospodarczą. Tak jak dzieje się we włoskich kuchniach regionalnych, Żydówki wiedziały, jak zaadaptować stosowanie, tradycję i lokalne produkty do własnych potrzeb spożywczych i jak przystosować je do świąt religijnych.
To dzięki tej umiejętności udało się przekształcić dania biedne w niezwykle urozmaiconą kuchnię, pełną wylewnych i pomysłowych przepisów dobrze łączących się z regionalnymi tradycjami i bogactwem surowców z Belpaese.
Kuchnia żydowska we Włoszech stała się więc żydowską kuchnią włoską, szczęśliwym połączeniem tradycji, języków i historii, które ożywiają system gastronomiczny o niezwykłe znaczenie smaku i jakości, prawdziwe „europejskie dziedzictwo”.